- Pati co się stało ?! Czemu płaczesz ?. - Pytałam zmartwiona
- Pa..Pa.. Patyykk.. zee.. mną .. zerwaał.. PRZEZ TELEFON !! - Mówiła szlochając
- Jak on mógł ?! To szczyt chamstwa ! - Krzyknęła Roksana
- Nie przejmuj się . On na Ciebie nie zasługiwał !. - Powiedzieli chłopcy jednocześnie
- No właśnie !. Znajdziesz sobie lepszego !. - Pocieszałam ją
- Macie rację nie będe się przejmować !. To co idziemy do pokoi się rozpakować ?. - Powiedziała ocierając łzy
- Okey . - Zgodziliśmy się
Rozpakowaliśmy się i od razu popędziliśmy na plażę. Chłopcy serfowali my zaś wolałyśmy się poopalać i popatrzeć jak oni się przed nami popisują ;)) Kiedy tak sobie siedziałyśmy przyszły mi na myśl wczorajsze urodziny Liama które były 29.08 :
- Ejj !. Laski słuchajcie , wczoraj były urodziny Li , a my złożyliśmy mu tylko życzenia więc może zabierzemy go do Chorwacji na Makarską Riverę ?. Byłam tam na wakacjach i jest pięknie .- Powiedziałam
- Dobry pomysł !. A może romantyczna kolacja przy świecach nad brzegiem morza z Danielle ?.- Zaproponowała Roksana
- Exxxtraaa !! - Powiedziała Pati
- Tylko jestem ciekawa co na to chłopcy :D - Powiedziałam prawie , że się śmiejąc
-Eeejjjjjj chłopaaaakiii chodźciee tuuuu tylkoo bez Liama !! - Darła się Roksana
- Okey !. Ale czemu bez Li ?. - Dopytywali się chłopaki
- No bo tak !. Po prostu chodźcie !. - Odpowiedziała Pati
Kiedy chłopcy przyszli opowiedziałyśmy im nasz plan . Spodobał się im bardzo i postanowiliśmy go wykonać ;P Tylko , że to miała być niespodzianka , a jak my go zaciągniemy do samolotu tak , żeby nic nie widział ?. Hmm.. Pewnie założymy mu okulary i zakryjemy tak , żeby nic nie widział hahah.. Ale jak będziemy na lotnisku to będą mówić dokąd lot tak samo w samolocie . Tiaa ale się wkopaliśmy :D
- Ey dziewczyny słuchajcie !. Może by tak polecieć naszym prywatnym samolotem ?. - Powiedział Zayn
- Dobry pomysł , ale to chyba my nie mogłybyśmy lecieć . - Powiedziała Pati
- Dlaczego ?. To nasz samolot !. - Powiedział Niall
- No okey lecimy waszym samolotem zakrywamy oczy Li i Odkrywamy dopiero w Chorwacji tak ?. - Zapytałam
- Dokładnie !. - Odpowiedział Harry
- Jeeeej , ale będzie fajniee :D - Powiedziała Roksana
- Nooo !. A zobaczysz jak będzie pięknie :D - Powiedziałam
* Następny dzień *
Ahh.. już jutro wylatujemy do Chorwacji . Jeszcze się nie zdążyłam tu rozpakować , a my znowu gdzieś lecimy ;] . Martwi mnie tylko to , że został ostatni miesiąc wakacji i będe musiała wracać do Polski ;/ . Zastanawiam się nad wyprowadzką do Londynu i tam dalsze uczenie się . Mniejsza z tym !. Już jutro na Makarską Yeaah !. :DD
Dzisiejszy dzień spędziliśmy na plaży było exxtraa :D Chłopcy uczyli mnie serfować , ale nie zbyt mi wychodziło ;P Jestem na maaaxxxaa zmęczona . Wszystko mnie boli , a przed nami długii dzień . To wszystko musi wyjść perfekcyjnie . Nie może się niczego domyślać , chociaż wątpię , że nie będzie haha . Ale jest jeden plus ^.^ Nie wie gdzie go wieziemy hehe :D
* Wylotu czas *
- To co ludzie idziemy po Li i zakrywamy mu oczy tak ?. - Zapytałam
- Tak !. - Odpowiedzieli wszyscy
- Liaaaaaaammmm !!! - Drzemy się przez cały pokój
- Coo ?! Teraz to sobie o mnie przypomnieliście tak ?! - Mówił zdenerwowany
- Sorrki , ale musimy ci zakryć oczy !. - Powiedział Nial
- Co ?! Ale dlaczegoo ?! - Wydzierał się Liam
- Później się dowiesz !! - Wykrzykną Zayn
* Na Makarskiej *
Lot był bardzo przyjemny , a Li niczego się nie domyślał , ale kiedy już odsłoniłam mu oczy zaczął skakać i wrzeszczeć haha nigdy tego nie zapomnę :D Wszyscy mnie tulili i całowali ^.^ dlatego , że pojechaliśmy na Makarską , ale w sumie nie było za co mi dziękować bo ja tylko podsunęłam pomysł i tyle :) Kiedy już Li zjadł kolację z Danielle , chłopcy wyciągnęli go na imprezę . Pati po nich poszła ale długo nie wracali , a była już 5 rano !.
- Ej !. Ja po nich ide !. - Powiedziałam zdenerwowana
- Ja idę z tobą !. - Powiedziała Roksana
Nie mogłyśmy ich znaleźć . Byłyśmy w każdym , możliwym klubie , ale ich nie było . Po godzinie szukania wróciłyśmy do naszego apartamentu , w którym ich nie zastałyśmy . Chciałyśmy już wzywać policję , kiedy mnie olśniło . :
- A może są na plaży !. - Wykrzyknęłam
- Tak możliwe !. Gorzej jak są pijani i pływają w morzu !! - Spanikowała Roksana
- Liam na pewno nie pił i ich przed tym powstrzymał !. - Uspokajałam Roksanę
- No miejmy nadzieję , że jest tak jak mówisz . - Mówiła Roksana
- Jestem tego pewna ;) No może w 99,9% hahaha :D . - Powiedziałam śmiejąc się
- To spoko hahha :D - Powiedziała Roksana
Poszłyśmy na plażę i po 30 min. słyszymy ich głosy . Śpiewają , drą się . Już wiedziałyśmy , że są pijani ehh.. szkoda gadać .. Podeszłyśmy bliżej kiedy zobaczyłam jak chłopaki stoją i tańczą ale nie widziałam z nimi Harrego i Pati :
- Ej !. Gdzie Harry i Pati ?.
- A właśnie nie wiem . Wszędzie ich szukaliśmy . - Odpowiedział Liam
Właśnie wtedy obróciłam się i zobaczyłam jak Harry i Pati się całują...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
CIĄG DALSZY NASTĄPI !. ;)))
Mam nadzieję , że się podoba :) Proszę dodawajcie komentarze bo czuję się jakbym pisała dla siebie .
Narkaa !. Directionerkaa !. ♥
piątek, 31 sierpnia 2012
poniedziałek, 13 sierpnia 2012
One Direction na zamknięciu IO !.
Jeśli już wiecie to 1D wystąpili wczoraj na zamknięciu IO , a dla tych co przegapili mam zdj. i filmik :))
Moim zdaniem wypadli świetnie , ale oczywiście i znajdą się tacy co będą twierdzić , że śpiewali z playbecku czy jak to tam się pisze ;D Jezu myślałam , że zemdleję jak Harry tańczył jak idiotaa ♥ A jak Niall pokazał palcem , że niby ta dziewczyna która siedzi przed telewizorem jest beautiful to normalnie *zgon* :D I kto mi teraz powie , że nie są wielkimi gwiazdami !? Oni wystąpili przed ok. bilionem ludzi i to jeszcze na tak ważnej uroczystości jak IO !! Ahh.. ja biegałam po domu , wrzeszczałam , waliłam głową o ściane , tańczyłam , śpiewałam , a moja mama na to błłeeee czemu tylko jedną piosenkę zaśpiewali ;/ myślałam , że będzie więcej hahah . Rozwaliła mnie tym :D Tak ogólnie to łoooo byli megaaaaa !!!
A tutaj macie [LINK] do wczorajszego występu 1D ♥ :D
I moja ulubiona piosenkaaaaaa ♥ :)
GoodBye !. Directionerkaa ♥ . xx
P.S. Rozdział dodam później :))
Moim zdaniem wypadli świetnie , ale oczywiście i znajdą się tacy co będą twierdzić , że śpiewali z playbecku czy jak to tam się pisze ;D Jezu myślałam , że zemdleję jak Harry tańczył jak idiotaa ♥ A jak Niall pokazał palcem , że niby ta dziewczyna która siedzi przed telewizorem jest beautiful to normalnie *zgon* :D I kto mi teraz powie , że nie są wielkimi gwiazdami !? Oni wystąpili przed ok. bilionem ludzi i to jeszcze na tak ważnej uroczystości jak IO !! Ahh.. ja biegałam po domu , wrzeszczałam , waliłam głową o ściane , tańczyłam , śpiewałam , a moja mama na to błłeeee czemu tylko jedną piosenkę zaśpiewali ;/ myślałam , że będzie więcej hahah . Rozwaliła mnie tym :D Tak ogólnie to łoooo byli megaaaaa !!!
A tutaj macie [LINK] do wczorajszego występu 1D ♥ :D
I moja ulubiona piosenkaaaaaa ♥ :)
GoodBye !. Directionerkaa ♥ . xx
P.S. Rozdział dodam później :))
sobota, 11 sierpnia 2012
ROZDZIAŁ 4 - ZŁAPANY ?.
Jak to jest możliwe , że on uciekł ?! To jakiś koszmar !! Jak oni mogli pozwolić mu uciec !! Co to ma być za policja ?! Normalnie zaraz wybuchneeeee !!!! Jestem zła i się bojee ;(( !! Jeśli on znowu mnie porwie i teraz naprawdę mi coś zrobi !!
* rozmowa z policją *
- Macie ochronę wy i wasze rodziny . Nie może się zbliżać do was na 100 metrów .
- Ale chyba macie zamiar go złapać ?! - Pytał zezłoszczony Harry
- Oczywiście !. Wysłaliśmy za nim list gończy w UK , Polsce , Niemczech i Czechach . Teraz już nam nie ucieknie !.
- No mam nadzieję !. - Powiedział Harry i się rozłączył
Cieszę się , że chodź dostaliśmy ochronę ahh.. ale to wciąż jest mało !. On jest zdolny do wszystkiego i nie spocznie do póki mnie nie zabije !! Ja to wiem !! Policja nam powiedzi3 ała , żeby póki co nie wyjeżdżać poza Londyn , a my jak pokorne zwierzątka w zoo musieliśmy się zgodzić dla własnego bezpieczeństwa .
* za 3 dni *
Policja dzwoniła do nas , że Mike widziano gdzieś blisko Doncaster co mnie bardzo zmartwiło bo mieszka tam moja rodzina , więc kazałam policji obserwować ich dom . Na szczęście nawet się nie zbliżał do ich domu ale szlajał się po barach i wypytywał ludzi o dziwne , rzeczy dotyczące mnie !!
Nie rozumiem co ten koleś ode mnie jeszcze chce i po co mu wiedzieć takie prywatne rzeczy o mnie typu kiedy urodzili się moi rodzice itp. heem.. dziwne .. wydaje mi się , że on coś planuje tylko , że nie wiem co . Więc wymyśliliśmy razem z policją zasadzkę na niego : Chodzi o to , że pójdę do któregoś baru z kamerą i poczekam sobie na niego . Cały bar będzie obstawiony policją w przebraniach więc będe bezpieczna i kiedy on będzie próbował mnie porwać w co nie wątpie policja wkroczy i go zgarnie do więzienia . Wydaje się proste , ale czy jest tak faktycznie ?. Hmm.. to się okaże !. :)
* dzień akcji *
Wchodzę do baru .. siadam i czekam na Mike.. On wchodzi do baru :
- Witaj !! Maleńka nie przypuszczałem , że cię tu spotkam , a tu nagle pojawiasz się jak na tacy !.
- Odwal się !. Wychodze z tąd !!
- O nie nie nie tak prędko !. Wychodzisz ale ze mną kochanie !
- Nigdzie z tobą nie idę !! Łapać go !!
Wtedy policja łapie go zakuwa w kajdany i wiezie do więzienia . Jestem bardzo szczęśliwa, że w końcu udało się nam go złapać na dobree !! Jestem ciekawa tylko na ile go zamkną ;)
Jutro ma mieć wyrok . Już się nie mogę doczekać :P
* na drugi dzień *
- Ludzie wstawać !! - Wrzeszczał Harry co było bardzo dziwne
Zerwaliśmy się wszyscy i pytamy o co chodzi .
Wtedy Harry odpowiedział :
- Dzisiaj ma zapaść wyrok Mike , a to już za godzine !!!!!
- Oooo faktycznie !! Zwijamy się szybko szybko !! - Wrzasnęła Roksana
* w sądzie *
- W związku z niepoczytalnością oskarżonego trawi on do ośrodka psychiatrycznego , a potem do więzienia na lat 20 . - wypowiedział wyrok sędzia
Serdecznie podziękowaliśmy prokuratorowi za to , że nam pomógł wygrać 20 lat dla Mike .
Żeby się od stresować postanowiliśmy zarezerwować sobie wakacje na Bahamach dla całej 10 , bo kupiliśmy bilet też Pati , żeby jechała z nami i nie czuła się odrzucona i potem jeszcze jak wrócimy zostanie z nami w Londynie . Już nie mogę się doczekać jeszcze nigdy nie byłam tak daleko , a odlot już za tydzień.
* za 3 dni *
Ale się porobiło !. Moja mama jest chora .. ma grypę i nie może jechać :( Więc tata z nią zostaje i musimy odwoływać ich miejsca czyli jedziemy w 8 osób ;) może być fajnie bez rodziców hahah ;) Ale chciałam im wynagrodzić to , że mnie uratowali i przylecieli dla mnie taki kawał drogi .
No cóż siła wyższa ;) Jeeeeej !! To już za 4 dni ;P A się jaraaam :DD aahh.. wylot w niedziele ;)
Nienawidze się pakować bo mama ciągle włazi mi do pokoju i pyta czy wszystko mam :
- A spakowałyście już wszystko dziewczyny ?. Może coś wam jeszcze dam ?. - Pytała mama
- Mamuś my sobie poradzimy , a ty leż bo jesteś chora !.
- Tak Ada ma rację !. Ciociu połóż się !. Przykro nam , że was zostawiamy !. - Mówiła Roksana
- Ależ nic nie szkodzi kochanie !. Damy sobie radę nie jesteśmy dziećmi !. - Uspokajała nas mama
* w sobotę *
Ahh.. już jutro wylot !. Jestem taka podekscytowana !! Jutro kiedy już dolecimy zobaczymy się z Pati !! Jak ja się ciesze matkoooooo !! Wyobrażam to sobie : ja , Roksana i Pati na leżakach a chłopcy popisują się przed nami surfując ;P Oni są tacy słodcy hahaha ;) A ja wreszcie będe mogła spędzić trochę czasu z Harrym na osobności . Jeszcze dzisiaj się do końca spakowaliśmy i właściwie byliśmy gotowi do odlotu , ahh.. ale ja miałam motylki w brzuchuu .. Czułam się jakbym miała zaraz wzlecieć do słońca i rzygnąć tęczą haha :D . Moja mama cały czas się zamartwiała o Roksanę :
- Roksanko dobrze się spakowałaś ?. Może dam ci jeszcze jakieś tabletki w razie gdyby cię brzuch zaczął boleć .- Martwiła się mama
- Oo bardzo bym prosiła ;) Dobrze , że mi ciocia przypomniała
Strasznie mnie to wkurzało bo mnie nie zapytała się nawet czy spakowałam tabletki lokomocyjne . Czułam się jakby ją kochała bardziej ode mnie . Było mi smutno , ale musiałam się podnieść , żeby się całkiem nie załamać . Tylko , że czułam się jakby wszystko kręciło się wokół niej . Kocham ją i wgl , ale źle się poczułam .
* dzień odlotu *
Już za chwilę odlot jesteśmy na lotnisku i już po odprawie . Musimy już przechodzić przez bramki . Czas pożegnania :
-Pa tato , pa mamo !. Kocham was !. - Powiedziałam
- Pa Ada !. Kocham cię !. - Krzyknął tata
- Pa Roksanko !. - Krzyknęła mama
- No i oczywiście do widzenia chłopcy !. - Krzyknęli rodzice
Coś co mnie najbardziej za bolało to to , że mama się ze mną nawet nie pożegnała . Chciało mi się płakać !. Czułam się jakbym bym była nie widzialna , ale trudno . Musiałam to przeboleć .
Za 2 godziny byliśmy już na Bahamach . Kiedy podbiegłam do Pati , żeby się przywitać zobaczyłam , że płacze...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
CIĄG DALSZY NASTĄPI !. :P
Pa !. Directionerka ♥ . xx
* rozmowa z policją *
- Macie ochronę wy i wasze rodziny . Nie może się zbliżać do was na 100 metrów .
- Ale chyba macie zamiar go złapać ?! - Pytał zezłoszczony Harry
- Oczywiście !. Wysłaliśmy za nim list gończy w UK , Polsce , Niemczech i Czechach . Teraz już nam nie ucieknie !.
- No mam nadzieję !. - Powiedział Harry i się rozłączył
Cieszę się , że chodź dostaliśmy ochronę ahh.. ale to wciąż jest mało !. On jest zdolny do wszystkiego i nie spocznie do póki mnie nie zabije !! Ja to wiem !! Policja nam powiedzi3 ała , żeby póki co nie wyjeżdżać poza Londyn , a my jak pokorne zwierzątka w zoo musieliśmy się zgodzić dla własnego bezpieczeństwa .
* za 3 dni *
Policja dzwoniła do nas , że Mike widziano gdzieś blisko Doncaster co mnie bardzo zmartwiło bo mieszka tam moja rodzina , więc kazałam policji obserwować ich dom . Na szczęście nawet się nie zbliżał do ich domu ale szlajał się po barach i wypytywał ludzi o dziwne , rzeczy dotyczące mnie !!
Nie rozumiem co ten koleś ode mnie jeszcze chce i po co mu wiedzieć takie prywatne rzeczy o mnie typu kiedy urodzili się moi rodzice itp. heem.. dziwne .. wydaje mi się , że on coś planuje tylko , że nie wiem co . Więc wymyśliliśmy razem z policją zasadzkę na niego : Chodzi o to , że pójdę do któregoś baru z kamerą i poczekam sobie na niego . Cały bar będzie obstawiony policją w przebraniach więc będe bezpieczna i kiedy on będzie próbował mnie porwać w co nie wątpie policja wkroczy i go zgarnie do więzienia . Wydaje się proste , ale czy jest tak faktycznie ?. Hmm.. to się okaże !. :)
* dzień akcji *
Wchodzę do baru .. siadam i czekam na Mike.. On wchodzi do baru :
- Witaj !! Maleńka nie przypuszczałem , że cię tu spotkam , a tu nagle pojawiasz się jak na tacy !.
- Odwal się !. Wychodze z tąd !!
- O nie nie nie tak prędko !. Wychodzisz ale ze mną kochanie !
- Nigdzie z tobą nie idę !! Łapać go !!
Wtedy policja łapie go zakuwa w kajdany i wiezie do więzienia . Jestem bardzo szczęśliwa, że w końcu udało się nam go złapać na dobree !! Jestem ciekawa tylko na ile go zamkną ;)
Jutro ma mieć wyrok . Już się nie mogę doczekać :P
* na drugi dzień *
- Ludzie wstawać !! - Wrzeszczał Harry co było bardzo dziwne
Zerwaliśmy się wszyscy i pytamy o co chodzi .
Wtedy Harry odpowiedział :
- Dzisiaj ma zapaść wyrok Mike , a to już za godzine !!!!!
- Oooo faktycznie !! Zwijamy się szybko szybko !! - Wrzasnęła Roksana
* w sądzie *
- W związku z niepoczytalnością oskarżonego trawi on do ośrodka psychiatrycznego , a potem do więzienia na lat 20 . - wypowiedział wyrok sędzia
Serdecznie podziękowaliśmy prokuratorowi za to , że nam pomógł wygrać 20 lat dla Mike .
Żeby się od stresować postanowiliśmy zarezerwować sobie wakacje na Bahamach dla całej 10 , bo kupiliśmy bilet też Pati , żeby jechała z nami i nie czuła się odrzucona i potem jeszcze jak wrócimy zostanie z nami w Londynie . Już nie mogę się doczekać jeszcze nigdy nie byłam tak daleko , a odlot już za tydzień.
* za 3 dni *
Ale się porobiło !. Moja mama jest chora .. ma grypę i nie może jechać :( Więc tata z nią zostaje i musimy odwoływać ich miejsca czyli jedziemy w 8 osób ;) może być fajnie bez rodziców hahah ;) Ale chciałam im wynagrodzić to , że mnie uratowali i przylecieli dla mnie taki kawał drogi .
No cóż siła wyższa ;) Jeeeeej !! To już za 4 dni ;P A się jaraaam :DD aahh.. wylot w niedziele ;)
Nienawidze się pakować bo mama ciągle włazi mi do pokoju i pyta czy wszystko mam :
- A spakowałyście już wszystko dziewczyny ?. Może coś wam jeszcze dam ?. - Pytała mama
- Mamuś my sobie poradzimy , a ty leż bo jesteś chora !.
- Tak Ada ma rację !. Ciociu połóż się !. Przykro nam , że was zostawiamy !. - Mówiła Roksana
- Ależ nic nie szkodzi kochanie !. Damy sobie radę nie jesteśmy dziećmi !. - Uspokajała nas mama
* w sobotę *
Ahh.. już jutro wylot !. Jestem taka podekscytowana !! Jutro kiedy już dolecimy zobaczymy się z Pati !! Jak ja się ciesze matkoooooo !! Wyobrażam to sobie : ja , Roksana i Pati na leżakach a chłopcy popisują się przed nami surfując ;P Oni są tacy słodcy hahaha ;) A ja wreszcie będe mogła spędzić trochę czasu z Harrym na osobności . Jeszcze dzisiaj się do końca spakowaliśmy i właściwie byliśmy gotowi do odlotu , ahh.. ale ja miałam motylki w brzuchuu .. Czułam się jakbym miała zaraz wzlecieć do słońca i rzygnąć tęczą haha :D . Moja mama cały czas się zamartwiała o Roksanę :
- Roksanko dobrze się spakowałaś ?. Może dam ci jeszcze jakieś tabletki w razie gdyby cię brzuch zaczął boleć .- Martwiła się mama
- Oo bardzo bym prosiła ;) Dobrze , że mi ciocia przypomniała
Strasznie mnie to wkurzało bo mnie nie zapytała się nawet czy spakowałam tabletki lokomocyjne . Czułam się jakby ją kochała bardziej ode mnie . Było mi smutno , ale musiałam się podnieść , żeby się całkiem nie załamać . Tylko , że czułam się jakby wszystko kręciło się wokół niej . Kocham ją i wgl , ale źle się poczułam .
* dzień odlotu *
Już za chwilę odlot jesteśmy na lotnisku i już po odprawie . Musimy już przechodzić przez bramki . Czas pożegnania :
-Pa tato , pa mamo !. Kocham was !. - Powiedziałam
- Pa Ada !. Kocham cię !. - Krzyknął tata
- Pa Roksanko !. - Krzyknęła mama
- No i oczywiście do widzenia chłopcy !. - Krzyknęli rodzice
Coś co mnie najbardziej za bolało to to , że mama się ze mną nawet nie pożegnała . Chciało mi się płakać !. Czułam się jakbym bym była nie widzialna , ale trudno . Musiałam to przeboleć .
Za 2 godziny byliśmy już na Bahamach . Kiedy podbiegłam do Pati , żeby się przywitać zobaczyłam , że płacze...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
CIĄG DALSZY NASTĄPI !. :P
Pa !. Directionerka ♥ . xx
czwartek, 9 sierpnia 2012
ROZDZIAŁ 3 - Porwanie .. Ciąg dalszy ..
Kiedy tylko Harry to powiedział zadzwonił dzwonek do drzwi . Gdy poszedł otworzyć w drzwiach ujrzał moich rodziców .
- Co państwo tu robią ?. - Zapytał zdziwiony Harry
- Nie mogliśmy dalej siedzieć bezczynnie w domu podczas gdy nasza córka jest gdzieś przetrzymywana !. - Krzykną tata
- Postaramy się coś wymyślić by ją odnaleźć i uratować !. - Wykrzyknęła Roksana z kuchni
- A gdzie reszta chłopców ?. - zapytała mama
- Pojechali nad jezioro ob myśleć plan bo tylko tam potrafią się skoncentrować , a ja postanowiłem dotrzymać towarzystwa Roksanie . - Odpowiedział Harry uśmiechając się nieco smutnie
* w tym samym czasie w piwnicy *
- Zadzwonimy sobie teraz do twojego chłopaka !. Hahahaha !. - Wykrzyknął Mike
- Ale po co ?! Co ty od niego chcesz ?! To mnie chcesz i nie wciągaj w to ani jego ani nikogo z moich przyjaciół zrozumianoo ?! - Wrzeszczałam przerażona
- Śnij dalej kochanie !
Nie mogłam nic zrobić !. Byłam na siebie wściekła !. Chciałam , żeby już mnie zabił . Nie chciałam na niego patrzeć i na swoje pokaleczone ręce .Moje myśli były różne . Planowałam nawet sama się jakoś w nocy zabić ale miałam związane ręce . Byłam potwornie głodna i spragniona . Jeszcze nie wiem czy wytrzymam następny dzień .
* w Londynie *
*dryyyyń *
- Harry ! Twój telefon dzwoni ! - Zawołała Roksana
- Już idę !. - Odpowiedział
- Tak ?.
- Witaaaj !. To ja Mike !.
- Czego chcesz ?!
- Cicho bądź i słuchaj !!
- Ok .
- Jeśli się ze mną nie spotkasz i nie przyniesiesz mi 2 milionów to zabije Adee !! Rozumiesz ?!
- Takk . Alee..
* pippippipipipipippi *
- Rozłączył się . - Powiedział Harry
- A czego chciał ?! - Dopytywali się rodzice
- Mówił , że jeśli się z nim nie spotkam i nie przyniosę mu 2 milionów to zabije Ade !.
- A co jeśli już ją zabił i chce teraz zabić ciebie , a wcześniej wyłudzić pieniądze ?! - Wariowała Roksana
- Nawet tak nie mów !! Nasza Ada na pewno żyje !! - Mówiła zapłakana mama
- Zrobię to co on każe .. nie warto ryzykować tym , że ją zabije . Jeśli by ją zabił mnie też by musiał bo życie bez niej nie miałoby sensu !. - Przemawiał do wszystkich Harry
Tuż po tym gdy Harry to powiedział zadzwonił dzwonek do drzwi .
*dzyńnnn *
- Pójdę otworzyć !. - Powiedziała Roksana
- Hej !. - Powiedzieli chłopcy
- O ty wy chłopaki !. I co wymyśliliście jakiś plan ?. - Zapytała Roksana
- Niee.. ;( - Odpowiedzieli równocześnie
- Nic nie szkodzi !. Bo on dzwonił i postawił warunek !. - Powiedział Harry
- Naprawdę ?! A jaki ?. - Zapytał zdziwiony Zayn
- Mam się z nim spotkać i przekazać 2 miliony . Oczywiście nie zapominając o pierwszym warunku !. Nie wzywać policji . Bo inaczej jeśli się do tych warunków nie dostosujemy to ją zabije . - Wytłumaczył Harry
- Z pieniędzmi to akurat nie problem tylko martwię się , że coś ci może zrobić - Powiedział Lou z smutną miną
- Trudno !. Dla niej zrobię wszystko !. - Wykrzyknął Harry
- My mamy taką poważną sytuację a ty Niall całą lodówkę nam wyjadasz ?! - Zaniepokoił się Liam
- No coo ?! Jestem głodny ! - Odpowiedział Niall
- Proszę się nim nie przejmować to taki nasz odkurzacz lodówkowy hahaha . - Powiedziała Roksana zwracając się do moich rodziców
- Heehe . Wszystko w porządku :P Zwracaj się do nas tak jak do cioci i wujka ;)) Po co masz się krępować tak samo wy chłopcy !. Z wyjątkiem Harrego ;) To to możesz mówić mamo , tato hahahah - Powiedziała mama
- Dobrze - Powiedzieli wszyscy pokornie
- Dobra zadzwonie może zaraz do tego Mike i powiem mu , że spotkamy się jutro o 10 rano . Okey ?.
- Jasne .
* pippippippip*
- Witaaaaaj !!!
- Spotkamy się jutro o 10 rano ! Okey ?. - Zapytał Harry
- Może być ale masz być sam i żadnej policji !
- Okey . Naraaa !
*pippippip*
* W piwnicy *
- Twój chłopak się zgodził na moje warunki i już jutro dostane od niego 2 miliony , a w nagrodę za to , że jestem taki przebiegły zabiję jego i ciebie !. Buhahahha !
- On na to nie pozwoli ! Uratuje mniee !!
- Ale ty jesteś głupia kotku !. Hahaha on nigdy cię nie uratujee !!
* następny dzień *
Już za chwilę 10 . Mam nadzieję , że uda mu się mnie uratować . Liczę na niego !. Dalej nie mogę uwierzyć w to , że pozwoliłam sobie na to by ten idiota mnie zauważył w tym klubie . Nigdy sobie tego nie wybaczę . Mogłam od razu powiedzieć Harremu jak jest naprawdę i wtedy by zabrał mnie z tego klubu jeszcze nim on mnie zobaczył , ale co ja teraz mogę . Prawdopodobnie zaraz już nie będe , żyła ale mimo wszystko wierzę w mojego ukochanego !.
* w Londynie *
- Ejjj !!! Już zaraz 10 musimy jechać tylko jeszcze nie powiedział nam gdzie mamy przyjechać !. - Powiedział Niall
* sms *
Przyjedźcie pod opuszczony dom na Doughty Street , niedaleko St. Pancras Station !.
- Okey . To już mamy adres . Zapakowaliście pieniądze do worka ?. - Zapytał Liam
- Tak . Plan jest taki . Daję mu pieniądze , on oddaje mi Adę i w nogi ? - Zapytał Harry
- No mniej więcej tak . - Powiedziała Roksana
- To w drogę !. - Powiedzieli jednocześnie Lou i Zayn
* pod starym domem *
- Cześć Harry !. - Powiedział Mike
- Gdzie Adaa ?! - Zapytał Harry
- Spokojnie tu jest ! - Powiedział i wyciągną mnie z auta
- Nic ci nie jest ? - Zapytał Harry
Pokiwałam tylko głową na znak, że jest ok .
- Podejdź i daj pieniądze !. - Wrzasnął Mike
Wtedy Harry podszedł i zamiast pieniędzy dał mu pięścią w twarz on upadł na ziemię wtedy Niall i Roksana pobiegli mnie rozwiązać a rodzice zadzwonili na policję . Harry stał jak wryty . Nie wiedział co się dzieje . Kiedy Niall i Roksana już mnie rozwiązali pobiegłam szybko do Harrego . Przytuliłam go i pocałowałam po czym cicho wyszeptałam : ' Dziękuje za uratowanie mi życia . Kocham cię ! ' Nawet nie wiem czy to usłyszał , ale miałam taką nadzieję . Policja przyjechała i zabrała Mika za kratki . Kiedy Harry mnie uratował poczułam , że chcę z nim być do końca życia . Byłam wdzięczna wszystkim , że zadali sobie tyle trudu by mnie uratować . Nie wiedziałam jak im dziękować , a kiedy zobaczyłam , że rodzice przylecieli ucieszyłam się jeszcze bardziej . Dobrze , że ta cała przygoda dobrze się skończyła , a teraz kiedy powiedziałam , że jestem wygłodzona zabrali mnie na obfitą kolację, kiedy policja do nas zadzwoniła , że Mike im uciekł...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
CIĄG DALSZY NASTĄPI ! ;))
Do widzenia ;P Directionerka ♥ . xx
- Co państwo tu robią ?. - Zapytał zdziwiony Harry
- Nie mogliśmy dalej siedzieć bezczynnie w domu podczas gdy nasza córka jest gdzieś przetrzymywana !. - Krzykną tata
- Postaramy się coś wymyślić by ją odnaleźć i uratować !. - Wykrzyknęła Roksana z kuchni
- A gdzie reszta chłopców ?. - zapytała mama
- Pojechali nad jezioro ob myśleć plan bo tylko tam potrafią się skoncentrować , a ja postanowiłem dotrzymać towarzystwa Roksanie . - Odpowiedział Harry uśmiechając się nieco smutnie
* w tym samym czasie w piwnicy *
- Zadzwonimy sobie teraz do twojego chłopaka !. Hahahaha !. - Wykrzyknął Mike
- Ale po co ?! Co ty od niego chcesz ?! To mnie chcesz i nie wciągaj w to ani jego ani nikogo z moich przyjaciół zrozumianoo ?! - Wrzeszczałam przerażona
- Śnij dalej kochanie !
Nie mogłam nic zrobić !. Byłam na siebie wściekła !. Chciałam , żeby już mnie zabił . Nie chciałam na niego patrzeć i na swoje pokaleczone ręce .Moje myśli były różne . Planowałam nawet sama się jakoś w nocy zabić ale miałam związane ręce . Byłam potwornie głodna i spragniona . Jeszcze nie wiem czy wytrzymam następny dzień .
* w Londynie *
*dryyyyń *
- Harry ! Twój telefon dzwoni ! - Zawołała Roksana
- Już idę !. - Odpowiedział
- Tak ?.
- Witaaaj !. To ja Mike !.
- Czego chcesz ?!
- Cicho bądź i słuchaj !!
- Ok .
- Jeśli się ze mną nie spotkasz i nie przyniesiesz mi 2 milionów to zabije Adee !! Rozumiesz ?!
- Takk . Alee..
* pippippipipipipippi *
- Rozłączył się . - Powiedział Harry
- A czego chciał ?! - Dopytywali się rodzice
- Mówił , że jeśli się z nim nie spotkam i nie przyniosę mu 2 milionów to zabije Ade !.
- A co jeśli już ją zabił i chce teraz zabić ciebie , a wcześniej wyłudzić pieniądze ?! - Wariowała Roksana
- Nawet tak nie mów !! Nasza Ada na pewno żyje !! - Mówiła zapłakana mama
- Zrobię to co on każe .. nie warto ryzykować tym , że ją zabije . Jeśli by ją zabił mnie też by musiał bo życie bez niej nie miałoby sensu !. - Przemawiał do wszystkich Harry
Tuż po tym gdy Harry to powiedział zadzwonił dzwonek do drzwi .
*dzyńnnn *
- Pójdę otworzyć !. - Powiedziała Roksana
- Hej !. - Powiedzieli chłopcy
- O ty wy chłopaki !. I co wymyśliliście jakiś plan ?. - Zapytała Roksana
- Niee.. ;( - Odpowiedzieli równocześnie
- Nic nie szkodzi !. Bo on dzwonił i postawił warunek !. - Powiedział Harry
- Naprawdę ?! A jaki ?. - Zapytał zdziwiony Zayn
- Mam się z nim spotkać i przekazać 2 miliony . Oczywiście nie zapominając o pierwszym warunku !. Nie wzywać policji . Bo inaczej jeśli się do tych warunków nie dostosujemy to ją zabije . - Wytłumaczył Harry
- Z pieniędzmi to akurat nie problem tylko martwię się , że coś ci może zrobić - Powiedział Lou z smutną miną
- Trudno !. Dla niej zrobię wszystko !. - Wykrzyknął Harry
- My mamy taką poważną sytuację a ty Niall całą lodówkę nam wyjadasz ?! - Zaniepokoił się Liam
- No coo ?! Jestem głodny ! - Odpowiedział Niall
- Proszę się nim nie przejmować to taki nasz odkurzacz lodówkowy hahaha . - Powiedziała Roksana zwracając się do moich rodziców
- Heehe . Wszystko w porządku :P Zwracaj się do nas tak jak do cioci i wujka ;)) Po co masz się krępować tak samo wy chłopcy !. Z wyjątkiem Harrego ;) To to możesz mówić mamo , tato hahahah - Powiedziała mama
- Dobrze - Powiedzieli wszyscy pokornie
- Dobra zadzwonie może zaraz do tego Mike i powiem mu , że spotkamy się jutro o 10 rano . Okey ?.
- Jasne .
* pippippippip*
- Witaaaaaj !!!
- Spotkamy się jutro o 10 rano ! Okey ?. - Zapytał Harry
- Może być ale masz być sam i żadnej policji !
- Okey . Naraaa !
*pippippip*
* W piwnicy *
- Twój chłopak się zgodził na moje warunki i już jutro dostane od niego 2 miliony , a w nagrodę za to , że jestem taki przebiegły zabiję jego i ciebie !. Buhahahha !
- On na to nie pozwoli ! Uratuje mniee !!
- Ale ty jesteś głupia kotku !. Hahaha on nigdy cię nie uratujee !!
* następny dzień *
Już za chwilę 10 . Mam nadzieję , że uda mu się mnie uratować . Liczę na niego !. Dalej nie mogę uwierzyć w to , że pozwoliłam sobie na to by ten idiota mnie zauważył w tym klubie . Nigdy sobie tego nie wybaczę . Mogłam od razu powiedzieć Harremu jak jest naprawdę i wtedy by zabrał mnie z tego klubu jeszcze nim on mnie zobaczył , ale co ja teraz mogę . Prawdopodobnie zaraz już nie będe , żyła ale mimo wszystko wierzę w mojego ukochanego !.
* w Londynie *
- Ejjj !!! Już zaraz 10 musimy jechać tylko jeszcze nie powiedział nam gdzie mamy przyjechać !. - Powiedział Niall
* sms *
Przyjedźcie pod opuszczony dom na Doughty Street , niedaleko St. Pancras Station !.
- Okey . To już mamy adres . Zapakowaliście pieniądze do worka ?. - Zapytał Liam
- Tak . Plan jest taki . Daję mu pieniądze , on oddaje mi Adę i w nogi ? - Zapytał Harry
- No mniej więcej tak . - Powiedziała Roksana
- To w drogę !. - Powiedzieli jednocześnie Lou i Zayn
* pod starym domem *
- Cześć Harry !. - Powiedział Mike
- Gdzie Adaa ?! - Zapytał Harry
- Spokojnie tu jest ! - Powiedział i wyciągną mnie z auta
- Nic ci nie jest ? - Zapytał Harry
Pokiwałam tylko głową na znak, że jest ok .
- Podejdź i daj pieniądze !. - Wrzasnął Mike
Wtedy Harry podszedł i zamiast pieniędzy dał mu pięścią w twarz on upadł na ziemię wtedy Niall i Roksana pobiegli mnie rozwiązać a rodzice zadzwonili na policję . Harry stał jak wryty . Nie wiedział co się dzieje . Kiedy Niall i Roksana już mnie rozwiązali pobiegłam szybko do Harrego . Przytuliłam go i pocałowałam po czym cicho wyszeptałam : ' Dziękuje za uratowanie mi życia . Kocham cię ! ' Nawet nie wiem czy to usłyszał , ale miałam taką nadzieję . Policja przyjechała i zabrała Mika za kratki . Kiedy Harry mnie uratował poczułam , że chcę z nim być do końca życia . Byłam wdzięczna wszystkim , że zadali sobie tyle trudu by mnie uratować . Nie wiedziałam jak im dziękować , a kiedy zobaczyłam , że rodzice przylecieli ucieszyłam się jeszcze bardziej . Dobrze , że ta cała przygoda dobrze się skończyła , a teraz kiedy powiedziałam , że jestem wygłodzona zabrali mnie na obfitą kolację, kiedy policja do nas zadzwoniła , że Mike im uciekł...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
CIĄG DALSZY NASTĄPI ! ;))
Do widzenia ;P Directionerka ♥ . xx
środa, 8 sierpnia 2012
ROZDZIAŁ 3 - Porwanie
Nie wiedziałam co robić !. On związał mnie , zakleił buzię i pozabierał wszystkie telefony . Wywiózł mnie na jakieś odludzie . Było ciemno więc nie widziałam dokładnie , gdzie mnie wiezie ale to chyba las . Przetrzymywał mnie w jakieś piwnicy bo nie wiem jak inaczej można to nazwać .. wszędzie pełno pająków , brud smród i w tym wszystkim ja przywiązana do krzesła i on z nożem..
* w Londynie *
- I co my teraz zrobimy ?! - wykrzyknęła Roksana
- Nie wiem , ale za wszelką cenę musimy ją odnaleźć !! - krzyczał Harry
-To jest psychopata !! On już kiedyś groził jej śmiercią dlatego , że z nim zerwała !- powiedziała Roksana
- A tak właściwie to wiesz jak ma na imie i nazwisko ?. Może zgłosimy to na policję ?. - Zaproponował Niall
- Ma na imie Mike Wood . Zerwała z nim dlatego , że okradał jej rodziców i był nie miły . Ciągle wszystkich krytykował , a mnie najbardziej . Nikt go nie lubił , a ona miała już dość tego wszystkiego , ale gdy on odchodził powiedziaał , że choćby nie wiem co i tak kiedyś ją znajdzie i zabije !. Nikt się wtedy tm nie przejmował , ale on jednak mówił prawdę . - Wytłumaczyła im wszystko Roksana
- Ten koleś ma na prawdę nie równo pod sufitem .- stwierdził Zayn
- Jak można być takim chamem ?! - zapytał niedowierzająco Lou
- Tak czy siak trzeba ją znaleźć . Do roboty ! TAXXIIII !! - krzyknął Liam
Wsiedli do taksówki kiedy do Roksany zadzwonił telefon . Wszyscy byli przerażeni bo myśleli , że to Mike , ale to była Pati :
- Hej Roksana !. Co tam słychać w Londynie ?. - mówiła Pati
- Cześć !. Nic ciekawego !. Ade porwał Mike pamiętasz go ?.
- To ten psychopata co groził jej śmiercią ?.
- Taak !. Szybko zawiadom jej rodziców , że została porwana trzeba ją ratować !.
- Dobra !. Już to robię !.
- My właśnie jedziemy na policję , żeby zgłosić zaginięcie !.
- Ok . Paa !. Trzymajcie się !.
- No ty też !. Paa !.
* w piwnicy *
- Hej kotku !. Muahh..
- Odwal się świrze !.
- Oj nie ładnie tak nie nazywać !.
- Spadaj na drzewo.
- Pożałujesz tego , ale najpierw zadzwonisz i powiesz im , że jak zawiadomią policję to oddam im twoje zwłoki ! Dobrze ?.
- Niee !!!
- No więc ja to zrobię !.
*dryńń*
- Tak słucham ?.
- Witaj Roksankoo !.
- Kto mówi ?!
- Mike !. HAAHAHAH mam twoją Adusię !.
- Daj jej spokój !.
- Jeśli zawiadomicie policję oddam wam tylko jej zwłoki !. Zrozumiano ?!
- Czego ty od nas chcesz ?!
- Pytam się czy zrozumiałaś to co do ciebie powiedziałem ?!
- Taak , ale skąd mamy wiedzieć czy już jej nie zabiłeś ?.
- Posłuchaj !.
- Błaagaam.. ratujciee.. mniee..
- A teraz wierzysz ?.
- Taak...
*pippippipip *
- Rozłączył się !.
- I co powiedział ?! - Zapytali wszyscy
- Że jeśli zawiadomimy policję to ją zabije
- Kiedy mówił było słychać pogłos tak jakby trzymał ją gdzieś w piwnicy.
Gdy skończył rozmawiać powiedział mi , że zrobimy video jako wskazówkę gdzie mają mnie szukać . On chce ich tu przywlec po to by nie było żadnych świadków bo jeżeli zabije tylko mnie to reszta będzie mogła iść na policje i go wsadzą , a tak zabije wszystkich i nie będzie po niczym śladu . Mam nadzieję , że Roksana zawiadomiła moich rodziców i Pati..
* następnego dnia *
Jestem głodna i spragniona .. on nie daje mi nawet zwykłej deszczówki do picia ! . Spałam przywiązana do krzesła i nawet się nie skapłam kiedy pociął mi ręce nożem . Musiał dać mi jakieś środki odurzające , żebym nic nie czuła . Heem.. trochę to dziwne bo tutaj chce mnie zabić , a tutaj daje mi środki odurzające , żebym nie czuła jak tnie mi ręce .. hmm.. ciekawe
* w Londynie *
- Czemu Ady rodzice jeszcze nie dzwonili ?! - Niecierpliwiła się Roksana
- Nie wiem . Może nie mieli czasu ? - powiedział Niall
- Jak mogliby nie mieć czasu ?! Przecież tu chodzi o życie Adyy !!!!!!!! - wrzasnęła Roksana
- No właśnie . Nie pozwoliliby sobie na coś takiego !. A może sami do nich zadzwonimy ?. - Zaproponował Harry
- Świetny pomysł !. - poparli go wszyscy
*pppppppppiiiiiiiiipppppppppppppppppiiiiiipppp *
- Halo ?.
- Po usłyszeniu sygnału nagraj wiadomość ....
- Mają wyłączone telefony . Napiszę sms gdzie mieszkamy w razie gdyby potrzebowali wysłać list czy coś ok ?.
- Ooo bardzo dobry pomysł !. Musimy ją jakoś uratować !. Ja ją kocham !! - krzyknął Harry
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
CIĄG DALSZY PÓŹNIEJ
Narka ♥ Directionerka . xx
* w Londynie *
- I co my teraz zrobimy ?! - wykrzyknęła Roksana
- Nie wiem , ale za wszelką cenę musimy ją odnaleźć !! - krzyczał Harry
-To jest psychopata !! On już kiedyś groził jej śmiercią dlatego , że z nim zerwała !- powiedziała Roksana
- A tak właściwie to wiesz jak ma na imie i nazwisko ?. Może zgłosimy to na policję ?. - Zaproponował Niall
- Ma na imie Mike Wood . Zerwała z nim dlatego , że okradał jej rodziców i był nie miły . Ciągle wszystkich krytykował , a mnie najbardziej . Nikt go nie lubił , a ona miała już dość tego wszystkiego , ale gdy on odchodził powiedziaał , że choćby nie wiem co i tak kiedyś ją znajdzie i zabije !. Nikt się wtedy tm nie przejmował , ale on jednak mówił prawdę . - Wytłumaczyła im wszystko Roksana
- Ten koleś ma na prawdę nie równo pod sufitem .- stwierdził Zayn
- Jak można być takim chamem ?! - zapytał niedowierzająco Lou
- Tak czy siak trzeba ją znaleźć . Do roboty ! TAXXIIII !! - krzyknął Liam
Wsiedli do taksówki kiedy do Roksany zadzwonił telefon . Wszyscy byli przerażeni bo myśleli , że to Mike , ale to była Pati :
- Hej Roksana !. Co tam słychać w Londynie ?. - mówiła Pati
- Cześć !. Nic ciekawego !. Ade porwał Mike pamiętasz go ?.
- To ten psychopata co groził jej śmiercią ?.
- Taak !. Szybko zawiadom jej rodziców , że została porwana trzeba ją ratować !.
- Dobra !. Już to robię !.
- My właśnie jedziemy na policję , żeby zgłosić zaginięcie !.
- Ok . Paa !. Trzymajcie się !.
- No ty też !. Paa !.
* w piwnicy *
- Hej kotku !. Muahh..
- Odwal się świrze !.
- Oj nie ładnie tak nie nazywać !.
- Spadaj na drzewo.
- Pożałujesz tego , ale najpierw zadzwonisz i powiesz im , że jak zawiadomią policję to oddam im twoje zwłoki ! Dobrze ?.
- Niee !!!
- No więc ja to zrobię !.
*dryńń*
- Tak słucham ?.
- Witaj Roksankoo !.
- Kto mówi ?!
- Mike !. HAAHAHAH mam twoją Adusię !.
- Daj jej spokój !.
- Jeśli zawiadomicie policję oddam wam tylko jej zwłoki !. Zrozumiano ?!
- Czego ty od nas chcesz ?!
- Pytam się czy zrozumiałaś to co do ciebie powiedziałem ?!
- Taak , ale skąd mamy wiedzieć czy już jej nie zabiłeś ?.
- Posłuchaj !.
- Błaagaam.. ratujciee.. mniee..
- A teraz wierzysz ?.
- Taak...
*pippippipip *
- Rozłączył się !.
- I co powiedział ?! - Zapytali wszyscy
- Że jeśli zawiadomimy policję to ją zabije
- Kiedy mówił było słychać pogłos tak jakby trzymał ją gdzieś w piwnicy.
Gdy skończył rozmawiać powiedział mi , że zrobimy video jako wskazówkę gdzie mają mnie szukać . On chce ich tu przywlec po to by nie było żadnych świadków bo jeżeli zabije tylko mnie to reszta będzie mogła iść na policje i go wsadzą , a tak zabije wszystkich i nie będzie po niczym śladu . Mam nadzieję , że Roksana zawiadomiła moich rodziców i Pati..
* następnego dnia *
Jestem głodna i spragniona .. on nie daje mi nawet zwykłej deszczówki do picia ! . Spałam przywiązana do krzesła i nawet się nie skapłam kiedy pociął mi ręce nożem . Musiał dać mi jakieś środki odurzające , żebym nic nie czuła . Heem.. trochę to dziwne bo tutaj chce mnie zabić , a tutaj daje mi środki odurzające , żebym nie czuła jak tnie mi ręce .. hmm.. ciekawe
* w Londynie *
- Czemu Ady rodzice jeszcze nie dzwonili ?! - Niecierpliwiła się Roksana
- Nie wiem . Może nie mieli czasu ? - powiedział Niall
- Jak mogliby nie mieć czasu ?! Przecież tu chodzi o życie Adyy !!!!!!!! - wrzasnęła Roksana
- No właśnie . Nie pozwoliliby sobie na coś takiego !. A może sami do nich zadzwonimy ?. - Zaproponował Harry
- Świetny pomysł !. - poparli go wszyscy
*pppppppppiiiiiiiiipppppppppppppppppiiiiiipppp *
- Halo ?.
- Po usłyszeniu sygnału nagraj wiadomość ....
- Mają wyłączone telefony . Napiszę sms gdzie mieszkamy w razie gdyby potrzebowali wysłać list czy coś ok ?.
- Ooo bardzo dobry pomysł !. Musimy ją jakoś uratować !. Ja ją kocham !! - krzyknął Harry
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
CIĄG DALSZY PÓŹNIEJ
Narka ♥ Directionerka . xx
ROZDZIAŁ 2 - Wyjazd .. Ciąg Dalszy
Powiadomiłam już chłopaków , że wychodzę , założyłam jeszcze tylko torebkę i ruszam na zakupi i zwiedzanko . Strasznie tęsknie za Roksaną , Pati i Olką kuzynką Roksy z którą się nawet nie pożegnałam . Z Roki i Pati nie widzę się dopiero jeden dzień , a już tęsknie ;( Ciekawa jestem jak tam między Olką , a Stachem ( to ksywka ) ostatnio kiedy się z nią widziałam mówiła , że są razem szczęśliwi ;) W końcu łączy ich ta sama pasja ( jeżdżą na desce tak jak Roksana - to chyba rodzinne ) hah .
*2 tygodnie później*
Rozmawiałam dzisiaj z Roksaną i mówiła , że strasznie tęskni , aż płakać mi się zachciało . Mieszkanie z chłopcami w jednym apartamencie to złooo !. Wszędzie brud bałagan i tylko to się dla nich liczy , ale i tak ich kocham , a zwłaszcza mojego Harrego który ostatnio nie ma dla mnie czasu i większość pobytu tutaj spędzam z Niallem który zawsze dotrzyma mi towarzystwa i mnie rozśmieszyy hehe . Pewnego dnia kiedy tak sobie siedzieliśmy i śmialiśmy się usłyszeliśmy dzwonek do drzwi :
*dryńńńń*
- Ciekawe kto to może być ?. - Zapytałam Nialla
- Zaraz się przekonamy !. - Odpowiedział i poszedł otworzyć drzwi .
- Adaaaaaaaaa ! Mamy gościa ! . - krzyczał na cały dom
- Kto to ?. Już idę . - powiedziałam i poszłam do drzwi
- Sama zobacz .
Zanim doszłam Roksana już tuliła się z Niallem . Kiedy ją zobaczyłam zaczęłam wrzeszczeć i zadawać jej ' tysiące ' pytań :
-Co ty tu robisz ?! Czemu mi nic nie powiedziałaś , że przylecisz ?! Aaaaale się cieszeee ! Chodź tu bo jego przytuliłaś a mnie to już nie ! - popatrzyłam groźnie na Nialla
-No nie bądź złaa . Ja też cię moge przytulić . Nie smutaj - powiedział Niall
- Dobze . Psytul biedne dzieckoo . haha - zaśmiałam się
- Ejj bo będe zazdrosna . hahaha - śmiała się Roksana
* dwa dni później *
Roksana rozładowała trochę atmosfere , a Harry znów zaczął spędzać ze mną czas wydawało mi się być idealnie i chciałam , żeby tak pozostało na zawsze . Rankiem :
-Ejj ludzie wstawać !! -Roksana wrzasnęła na cały dom i pobudziła wszystkich
- Cccoo sieee stałło ?. - Wymamrotałam
- Nic , a co się miało stać ?. - zapytała
- No właśnie to ja się o to pytam , bo wrzeszczysz na cały dom i nie dajesz ludziom spać !. - wkurzyłam się
- Bo chcę , żeby ten dzień szybko minął , bo wieczorem idziemy na disco umca umca , więc chce przez cały dzień się nie nudzić . WSTAWAĆ OBIBOKI !! - wydarła się ponownie
- Idź i ich zwlecz z łóżka , a nie . Uwierz to nic nie da , że będziesz krzyczeć . Oni mają to gdzieś .-powiedziałam i poszłam się ubrać .
Dzień minął nam bardzo miło i sympatycznie . Chodziliśmy sobie po Londynie . Udało mi się wyciągnąć Roksanę na London Eye , było exxtra . Zakupy też były udane ;) W końcu coś trzeba ubrać na dyskotekę haha !. Każdy chłopak miał iść z dziewczyną na dyskotekę czyli Lou i Eleanor , Liam i Danielle , Zayn i Perrie , Niall i Roksana , ja i Harry ♥ Wyglądało to świetnie : Pięciu chłopaków i pięć dziewczyn normalnie manifik hehe .
* na dyskotece *
Roksana tańczyła z Niallem , a ja z Harrym . Akurat był wolny kiedy zobaczyłam jak Niall i Roksana się pocałowali i usłyszałam tylko szept a Roksana tylko pokiwała głową i powiedziała ' tak ' . Było to bardzo tajemnicze i kiedy usiadła zapytałam się jej o czym szeptali :
- Ksana ?.
- Taak ?.
- Widziałam , że Niall ci coś szeptał . Możesz mi powiedzieć co ?. Sorka , że się tak dopytuje , ale nie dawało mi to spokoju . - zapytałam
- No widzisz o on się pytał czy ... eee.. czy.. będee.. z nim chodzić .. no i jaa.. sięę.. ee.. zgodziłam.. -odpowiedziała jąkając się
- To świetnie oddawna to tym marzyłaś i.. - w tym momencie urwałam .
- Co się stało ?!
- Zauważyłam Maika .. mojego byłego .. pamiętasz go ?. - przerażona zapytałam
- Tak !. To ten co groził ci śmiercią ?.
-Taak !! Jeśli mnie zobaczy to już po mnie !!
Wtedy nie wiedziałam co mam robić więc pobiegłam do Harrego i powiedziałam , że chciała bym iść już do domu bo ' źle się czuje ' przecież nie mogłam mu powiedzieć prawdy bo jeśli poszedłby do niego , że ma się mnie nie czepiać to jeszcze jego by zabił i to wszystko to by była moja wina i tylko moja . Więc wolałam się z tam tond nie postrzeżenie wynieść , ale się nie udało ... zauważył mnie :
- TUTAJ JESTEŚ !! WSZĘDZIE CIĘ SZUKAŁEM KOTKU !! - wykrzyknął
Zaczęłam uciekać co sił w nogach kiedy on złapał mnie i wciągnął do auta.. Teraz całą swoją nadzieję pokładam w chłopakach i Roksanie .. PRZECIEŻ ON MNIE ZABIJE ...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
CIĄG DALSZY NASTĄPI !. ;)
Mam nadzieję , że wam się podobało ;)) Proszę komentujcie !. ♥
Bye człowieki !. Directionerka ♥
*2 tygodnie później*
Rozmawiałam dzisiaj z Roksaną i mówiła , że strasznie tęskni , aż płakać mi się zachciało . Mieszkanie z chłopcami w jednym apartamencie to złooo !. Wszędzie brud bałagan i tylko to się dla nich liczy , ale i tak ich kocham , a zwłaszcza mojego Harrego który ostatnio nie ma dla mnie czasu i większość pobytu tutaj spędzam z Niallem który zawsze dotrzyma mi towarzystwa i mnie rozśmieszyy hehe . Pewnego dnia kiedy tak sobie siedzieliśmy i śmialiśmy się usłyszeliśmy dzwonek do drzwi :
*dryńńńń*
- Ciekawe kto to może być ?. - Zapytałam Nialla
- Zaraz się przekonamy !. - Odpowiedział i poszedł otworzyć drzwi .
- Adaaaaaaaaa ! Mamy gościa ! . - krzyczał na cały dom
- Kto to ?. Już idę . - powiedziałam i poszłam do drzwi
- Sama zobacz .
Zanim doszłam Roksana już tuliła się z Niallem . Kiedy ją zobaczyłam zaczęłam wrzeszczeć i zadawać jej ' tysiące ' pytań :
-Co ty tu robisz ?! Czemu mi nic nie powiedziałaś , że przylecisz ?! Aaaaale się cieszeee ! Chodź tu bo jego przytuliłaś a mnie to już nie ! - popatrzyłam groźnie na Nialla
-No nie bądź złaa . Ja też cię moge przytulić . Nie smutaj - powiedział Niall
- Dobze . Psytul biedne dzieckoo . haha - zaśmiałam się
- Ejj bo będe zazdrosna . hahaha - śmiała się Roksana
* dwa dni później *
Roksana rozładowała trochę atmosfere , a Harry znów zaczął spędzać ze mną czas wydawało mi się być idealnie i chciałam , żeby tak pozostało na zawsze . Rankiem :
-Ejj ludzie wstawać !! -Roksana wrzasnęła na cały dom i pobudziła wszystkich
- Cccoo sieee stałło ?. - Wymamrotałam
- Nic , a co się miało stać ?. - zapytała
- No właśnie to ja się o to pytam , bo wrzeszczysz na cały dom i nie dajesz ludziom spać !. - wkurzyłam się
- Bo chcę , żeby ten dzień szybko minął , bo wieczorem idziemy na disco umca umca , więc chce przez cały dzień się nie nudzić . WSTAWAĆ OBIBOKI !! - wydarła się ponownie
- Idź i ich zwlecz z łóżka , a nie . Uwierz to nic nie da , że będziesz krzyczeć . Oni mają to gdzieś .-powiedziałam i poszłam się ubrać .
Dzień minął nam bardzo miło i sympatycznie . Chodziliśmy sobie po Londynie . Udało mi się wyciągnąć Roksanę na London Eye , było exxtra . Zakupy też były udane ;) W końcu coś trzeba ubrać na dyskotekę haha !. Każdy chłopak miał iść z dziewczyną na dyskotekę czyli Lou i Eleanor , Liam i Danielle , Zayn i Perrie , Niall i Roksana , ja i Harry ♥ Wyglądało to świetnie : Pięciu chłopaków i pięć dziewczyn normalnie manifik hehe .
* na dyskotece *
Roksana tańczyła z Niallem , a ja z Harrym . Akurat był wolny kiedy zobaczyłam jak Niall i Roksana się pocałowali i usłyszałam tylko szept a Roksana tylko pokiwała głową i powiedziała ' tak ' . Było to bardzo tajemnicze i kiedy usiadła zapytałam się jej o czym szeptali :
- Ksana ?.
- Taak ?.
- Widziałam , że Niall ci coś szeptał . Możesz mi powiedzieć co ?. Sorka , że się tak dopytuje , ale nie dawało mi to spokoju . - zapytałam
- No widzisz o on się pytał czy ... eee.. czy.. będee.. z nim chodzić .. no i jaa.. sięę.. ee.. zgodziłam.. -odpowiedziała jąkając się
- To świetnie oddawna to tym marzyłaś i.. - w tym momencie urwałam .
- Co się stało ?!
- Zauważyłam Maika .. mojego byłego .. pamiętasz go ?. - przerażona zapytałam
- Tak !. To ten co groził ci śmiercią ?.
-Taak !! Jeśli mnie zobaczy to już po mnie !!
Wtedy nie wiedziałam co mam robić więc pobiegłam do Harrego i powiedziałam , że chciała bym iść już do domu bo ' źle się czuje ' przecież nie mogłam mu powiedzieć prawdy bo jeśli poszedłby do niego , że ma się mnie nie czepiać to jeszcze jego by zabił i to wszystko to by była moja wina i tylko moja . Więc wolałam się z tam tond nie postrzeżenie wynieść , ale się nie udało ... zauważył mnie :
- TUTAJ JESTEŚ !! WSZĘDZIE CIĘ SZUKAŁEM KOTKU !! - wykrzyknął
Zaczęłam uciekać co sił w nogach kiedy on złapał mnie i wciągnął do auta.. Teraz całą swoją nadzieję pokładam w chłopakach i Roksanie .. PRZECIEŻ ON MNIE ZABIJE ...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
CIĄG DALSZY NASTĄPI !. ;)
Mam nadzieję , że wam się podobało ;)) Proszę komentujcie !. ♥
Bye człowieki !. Directionerka ♥
wtorek, 7 sierpnia 2012
ROZDZIAŁ 2 - Wyjazd
Zostało już kilka dni do wylotu .. Już nie mogę się doczekać Londynu i dni spędzonych z Harrym . Walizki już prawie spakowane . Moja mama już dzisiaj 4 razy sprawdzała czy dobrze się spakowałam , a zostały jeszcze 2 dni . Moja mama jest jednak przewrażliwiona .
- Już się spakowałaś ?. Daj sprawdzę czego jeszcze ci trzeba . - męczyła mnie ponownie
- MAMO ! Już 3 razy sprawdzałaś teraz jest 4 ! Nie martw się ! Przecież nie daleko Londynu mieszka wujek i w razie by mi czegoś zabrakło on mi pomoże , a poza tym jestem z chłopcami !. Nic mi nie będzie i przestań się zamartwiać .
- No dobrze ja robię to dlatego , że cię kocham i chcę , żeby ci było tam dobrze .
- Wiem mamuś i rozumiem , ale nie przasadzaj proszę cie !
- No dobrze , dobrze . Powiedz jeszcze dzisiaj tacie , żeby dał ci pieniądze .
- Spoko ;)) Zostały jeszcze dwa dni ahh.. nie mogę się doczekać ;)
- Dobra , chodź już na obiad ;)
- Już idę tylko złożę jeszcze te bluzki .
Po obiedzie postanowiłam pójść do Pati . Miałyśmy spotkać się tam jeszcze z Roksaną ;)
Chciałam spędzić te ostatnie dni z nimi bo długo się nie zobaczymy .
- Cześć Pati ! Hej Roki !
- Siema Adka !
- Dobra laski to gdzie idziemy ?. - Zapytałam
- Może na trzydziestke ?. - Zaproponowała Roksana
Po czym wszystkie się zgodziłyśmy i poszłyśmy . Po drodze wstąpiłyśmy jeszcze po piłkę do Roksany . Kiedy siedziałyśmy już pod sklepem jej mamy i jadłyśmy lody , zauważyłyśmy naszych przyjaciół czyli Nialla , Harrego , Zayna , Lou i Liama ;P Zawołałam ich i oni przyszli do nas :
- Hej chłopcy !! Chodźcie do nas !!
- Oo cześć dziewczyny co wy tu robicie ?. - Zapytał Liam
- A tak sobie siedzimy . To sklep Roksany rodziców heh - Powiedziała Pati
A w tym czasie ja i Harry czule się pocałowaliśmy i przytuliliśmy . Roksana z Niallem tak samo . Jak to słodko wyglądało kiedy Roksia się zrobiła czerwona ahh. ta miłość ; )) . Zaproponowałam żebyśmy zagrali sobie wszyscy razem w siatkę , a reszta się zgodziła . Lecz nasza przyjemność nie trwała długo bo zleciał się tłum fanek i chciały od nich autografy i zdjęcia . Co było dziwne to to , że chciały też nasze autografy i chciały robić sobie z nami zdjęcia . Nie kojarze czemu ale poczułam się sławna . Heh może dlatego , że byłam w gazecie bo pocałowałam się z Harrym ?. Kto to wie :P Pewnie one xD
*następny dzień*
Już jutro wylatuje do Londynu . Dlatego ten ostatni dzień postanowiłam spędzić rodziną i przyjaciółmi . Ustaliliśmy , że jedziemy do wesołego miasteczka . Wszyscy bez wyjątków się na to zgodzili , akurat pogoda nam dopisywała bo słońce tak grzało , że z chęcią każdy szedł na łódkę która z wielkim rozbryzgiem zjeżdżała w dół chlapiąc wszystkich . Była to niesamowita zabawa . Czuję , że tego dnia nie zapomnę do końca , życia . Wszyscy się świetnie bawili . Nikt nie marudził i nie narzekał . Hah najwięcej było śmiechu kiedy byliśmy na takich filiżankach one się bardzo szybko kręciły w kółko , a Pati tego nie wytrzymała i puściła pawia hhah ja i Roksana wykładałyśmy się na ziemi ze śmiechu . Popłakałyśmy się , a Pati się na nas obraziła xD
*następny dzień*
Dziś dzień wyjazdu . Już rano zaczęłam płakać , że zostawiam rodzinę i przyjaciół . Wszyscy się cieszyli , że układam sobie , życie w Londynie , ale i byli smutni , że wyjeżdżam . Ja też nie byłam w najlepszym humorze mimo , że powinnam się cieszyć bo wyjeżdżam do Harrego mojego chłopaka . Ale jednak coś we mnie dygotało . Fajnie , że Roksana będzie często przyjeżdżała do Nialla bo wtedy będzie śmiesznie . Rozweseli mnie i wgl Niall też będzie latał na sercach . On ją tak strasznie kocha , że nawet sobie tego nie potrafię wyobrazić heh ;) Za 2 godziny odlatuje . Właśnie chowam ostatnie ciuchy i jadę na lotnisko . Już się nie mogę doczekać .
*na lotnisku*
Właśnie dojechałam na lotnisko . Jest takie wielkie.. Jejku nie mogę uwierzyć , że za chwilę wylatuje do Londynu !! Czas na pożegnania... ;(
-Mamo kocham cię !. Nie zapomnij o mnie proszę !. - mówiłam zapłakana
-Tato ciebie też kocham i nigdy nie przestanę !.
-Pati , Roki nie zapomnijcie o mnie i nie wymieniajcie mnie na inną przyjaciółkę błagaam !. Ja nigdy o was nie zapomnę choćby nie wiem jak bardzo zmieniło się moje życie !! Macie tutaj ode mnie bransoletki na znak przyjaźni !. Mam taką samą ♥
*następnego dnia w Londynie*
Chłopcy wczoraj odebrali mnie z lotniska . Jestem wykończona i wciąż tęsknie za rodziną i przyjaciółmi , ale Londyn jest taki piękny , że zaraz idę go zwiedzać jeszcze tylko powiem chłopakom gdzie idę , żeby się nie martwili i ruszam na podbój Londynu...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
CIĄG DALSZY NASTĄPI ;)
Proszę komentujcie czy wam się podoba ;))
Adiooooss , Directonerka . xx
- Już się spakowałaś ?. Daj sprawdzę czego jeszcze ci trzeba . - męczyła mnie ponownie
- MAMO ! Już 3 razy sprawdzałaś teraz jest 4 ! Nie martw się ! Przecież nie daleko Londynu mieszka wujek i w razie by mi czegoś zabrakło on mi pomoże , a poza tym jestem z chłopcami !. Nic mi nie będzie i przestań się zamartwiać .
- No dobrze ja robię to dlatego , że cię kocham i chcę , żeby ci było tam dobrze .
- Wiem mamuś i rozumiem , ale nie przasadzaj proszę cie !
- No dobrze , dobrze . Powiedz jeszcze dzisiaj tacie , żeby dał ci pieniądze .
- Spoko ;)) Zostały jeszcze dwa dni ahh.. nie mogę się doczekać ;)
- Dobra , chodź już na obiad ;)
- Już idę tylko złożę jeszcze te bluzki .
Po obiedzie postanowiłam pójść do Pati . Miałyśmy spotkać się tam jeszcze z Roksaną ;)
Chciałam spędzić te ostatnie dni z nimi bo długo się nie zobaczymy .
- Cześć Pati ! Hej Roki !
- Siema Adka !
- Dobra laski to gdzie idziemy ?. - Zapytałam
- Może na trzydziestke ?. - Zaproponowała Roksana
Po czym wszystkie się zgodziłyśmy i poszłyśmy . Po drodze wstąpiłyśmy jeszcze po piłkę do Roksany . Kiedy siedziałyśmy już pod sklepem jej mamy i jadłyśmy lody , zauważyłyśmy naszych przyjaciół czyli Nialla , Harrego , Zayna , Lou i Liama ;P Zawołałam ich i oni przyszli do nas :
- Hej chłopcy !! Chodźcie do nas !!
- Oo cześć dziewczyny co wy tu robicie ?. - Zapytał Liam
- A tak sobie siedzimy . To sklep Roksany rodziców heh - Powiedziała Pati
A w tym czasie ja i Harry czule się pocałowaliśmy i przytuliliśmy . Roksana z Niallem tak samo . Jak to słodko wyglądało kiedy Roksia się zrobiła czerwona ahh. ta miłość ; )) . Zaproponowałam żebyśmy zagrali sobie wszyscy razem w siatkę , a reszta się zgodziła . Lecz nasza przyjemność nie trwała długo bo zleciał się tłum fanek i chciały od nich autografy i zdjęcia . Co było dziwne to to , że chciały też nasze autografy i chciały robić sobie z nami zdjęcia . Nie kojarze czemu ale poczułam się sławna . Heh może dlatego , że byłam w gazecie bo pocałowałam się z Harrym ?. Kto to wie :P Pewnie one xD
*następny dzień*
Już jutro wylatuje do Londynu . Dlatego ten ostatni dzień postanowiłam spędzić rodziną i przyjaciółmi . Ustaliliśmy , że jedziemy do wesołego miasteczka . Wszyscy bez wyjątków się na to zgodzili , akurat pogoda nam dopisywała bo słońce tak grzało , że z chęcią każdy szedł na łódkę która z wielkim rozbryzgiem zjeżdżała w dół chlapiąc wszystkich . Była to niesamowita zabawa . Czuję , że tego dnia nie zapomnę do końca , życia . Wszyscy się świetnie bawili . Nikt nie marudził i nie narzekał . Hah najwięcej było śmiechu kiedy byliśmy na takich filiżankach one się bardzo szybko kręciły w kółko , a Pati tego nie wytrzymała i puściła pawia hhah ja i Roksana wykładałyśmy się na ziemi ze śmiechu . Popłakałyśmy się , a Pati się na nas obraziła xD
*następny dzień*
Dziś dzień wyjazdu . Już rano zaczęłam płakać , że zostawiam rodzinę i przyjaciół . Wszyscy się cieszyli , że układam sobie , życie w Londynie , ale i byli smutni , że wyjeżdżam . Ja też nie byłam w najlepszym humorze mimo , że powinnam się cieszyć bo wyjeżdżam do Harrego mojego chłopaka . Ale jednak coś we mnie dygotało . Fajnie , że Roksana będzie często przyjeżdżała do Nialla bo wtedy będzie śmiesznie . Rozweseli mnie i wgl Niall też będzie latał na sercach . On ją tak strasznie kocha , że nawet sobie tego nie potrafię wyobrazić heh ;) Za 2 godziny odlatuje . Właśnie chowam ostatnie ciuchy i jadę na lotnisko . Już się nie mogę doczekać .
*na lotnisku*
Właśnie dojechałam na lotnisko . Jest takie wielkie.. Jejku nie mogę uwierzyć , że za chwilę wylatuje do Londynu !! Czas na pożegnania... ;(
-Mamo kocham cię !. Nie zapomnij o mnie proszę !. - mówiłam zapłakana
-Tato ciebie też kocham i nigdy nie przestanę !.
-Pati , Roki nie zapomnijcie o mnie i nie wymieniajcie mnie na inną przyjaciółkę błagaam !. Ja nigdy o was nie zapomnę choćby nie wiem jak bardzo zmieniło się moje życie !! Macie tutaj ode mnie bransoletki na znak przyjaźni !. Mam taką samą ♥
*następnego dnia w Londynie*
Chłopcy wczoraj odebrali mnie z lotniska . Jestem wykończona i wciąż tęsknie za rodziną i przyjaciółmi , ale Londyn jest taki piękny , że zaraz idę go zwiedzać jeszcze tylko powiem chłopakom gdzie idę , żeby się nie martwili i ruszam na podbój Londynu...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
CIĄG DALSZY NASTĄPI ;)
Proszę komentujcie czy wam się podoba ;))
Adiooooss , Directonerka . xx
Ciąg dalszy ROZDZIAŁ 1 - ZMIANY..
- Co cię napadło , żeby tak mnie nie spodziewanie wciągać na scene ?! - wykrzyknęłam
-Boo.. ee.. usłyszałem , że ładnie śpiewasz - tłumaczył się
-Aaaa.. ja wcale ładnie nie śpiewam.. a tak właściwie to jestem Ada ;)
-Ładnie ładnie śpiewasz !. I się nie kłóć , a ja Harry choć ty pewnie to wiesz ;))
-Wiem wiem heh jak mogła bym nie wiedzieć skoro jestem Directionerka hahah :D
-Bardzo ładna z ciebie Directionerka ;)
- A dziękuje bardzo ;))
-Wiesz to głupie co chciałem ci powiedzieć..
- Co takiego ?. Mów spokojnie ;)
-Boo.. jaa.. teen.. chyba się w tobie zakochałem..
-Ooo naprawdę ?.
-Taak..
-Bardzo mi miło i wiesz ja w tobie chyba też..
Kiedy właśnie miało dojść do pocałunku Niall nam przerwał i zaczął się drzeć , żebyśmy wracali ;/ ehh.. co poradzić .. Najgorsze było to , że byłam po uszy zakochana w chłopaku który mógłby chodzić z każdą gwiazdą , a mi się przyznał , że przez te pare minut zakochał się we mnie . Myśli buzowały a ja miałaam ochotę skakać ze szczęścia !. Teraz martwiłam się tylko o Pati która przez to wszystko jeszcze bardziej zakochała się w Lou który ma dziewczynę.. ahh.. ale się narobiło . Dobrze , że Niall jest do wzięcia - pomyślałam , bo choć jedna z moich przyjaciółek może będzie szczęśliwa czyli - Roksana - ona po prostu kocha Nialla ,a nawet nie wiedziała o tym koncercie .
Chłopcy zaczęli śpiewać naschodziło się pełno ludu tak , że nas wypchali na sam koniec , kiedy przyszedł czas na najdłuższą solówkę Harrego w WMYB , wtedy przepchał się przez wszystkich i zaśpiewał ją dla mnie *__* Myślałam że zemdleje !. Wtedy doszło do pocałunku . I wrócił na scene . Ludzie oczywiście zaczęli robić zdjęcia i mówić o mnie szczęściara itp. Ale złośliwych komentarzy też nie brakowało.
Gdy wróciłam do domu opisałam wszystko w pamiętniku , bo nie mogłam uwierzyć , że to wszystko było prawdą . Myślałam , że to był tylko słodki sen...
RANO godzina 10.32
- Adaa wstawaj !! Już późno i masz gości !! - darła się mama z przedpokoju
- Jaa ?! gości ?! że jak ?! Kto przylazł ?? - darłam się zaspana
- Przyszło 5 chłopców i powiem ci , że skądś ich znam
- Ahaa .. zaraz zejdę !.
Wystraszyłam się i pomyślałam wtedy czyżby 1D przyszli do mojego domu ?! Ale z drugiej strony skąd mieliby mój adres , ehh.. szybko się ubrałam , umyłam i zleciałam na dół !. To co zobaczyłam mnie zmroziło !! Pięciu chłopaków stało na przeciwko mnie Harry , Zayn , Louis , Niall i Liam !! Czułam zakłopotanie . nie wiedziałam co mam robić jak się zachować ..
-Cześć Adaa ! - Powiedzieli równocześnie
-Hej chłopaki !. Co tam u was ?. Może pójdziemy do mojego pokoju ?.
-Jasne możemy iść !.
- To poczekajcie tam na mnie chwilę . Schodami na górę i potem w prawo . Mam nadzieje , że traficie
-Mamoooo !!! Skapowałaś już skąd ich znasz ?.
- Nie za bardzo ;/
- To przyniose ci coś .. - poszłam po ich płytę
-Ahaaa to to całe 1D taak ?.
- Tak mamo i oni są właśnie w moim pokoju aaaa.. dobra ide do nich !.
Przez chwilę miałam stracha co sobie pomyślą bo cały pokój miałam w ich plakatach , no i pamiętnik leżał na wierzchu , a wyglądał on jak zwyczajny notes , więc ciekawscy chłopcy mogli go przeczytać.
- Hej już jestem !.
- O cześć , chcieliśmy ci coś pokazać - Powiedział Liam
- Naprawdę ?. A co ?.
Wtedy Lou wyjął za swoich pleców BRAVO - gazetę na której okładce byłam ja , Harry i uwieczniony nasz pocałunek . Nie wiedziałam co robić plątałam się w zakłopotaniu co teraz będzie ?!
- Ejj i co ja teraz zrobię .. wszyscy będą o mnie czytać i oo.. no sami wiecie czym ..
-Nie wiem , ale jeśli wasze uczucie jest prawdziwe to powinniście być razem nie zważając na prasę - Niall powiedział to z takim smutkiem , że aż się zmartwiłam
-Niall co ty taki smutny ?. - Zapytałam
- Nie wcale nie tylko mam gorszy dzień ;/
- Ahaa .. dobra to teraz muszę kupić wszystkie BRAVO z okolic żeby nikt ze znajomych go nie przeczytał hahahha ;)
-Zapomniałaś , że mają internet haha , a tak wgl to masz jakieś marchewki ?. - Rozśmieszał mnie Lou
- Tak rzeczywiście mają internet hahah . Jasne , że mam marchewki !. Zejdź na dół i powiedz mojej mamie , a na 100 % ci da hahha :D
- To może my was Harry zostawimy na osobności ?. - Zaproponował Zayn
- Tak , proszę . - Odpowiedział Harry
Kiedy chłopcy wyszli miała się zacząć poważna rozmowa , ale i ja i on nie mogliśmy nic z siebie wykrztusić . W końcu zapytał :
- Kochasz mnie ?.
- Jaa.. taak . A ty mnie ?.
- Taak .
- To co robimy dalej ?.
- Chcesz być moją dziewczyną ?.
- Taak , naprawdę cie kocham nie tak jak fanka tylko za to jaki jesteś .
-Ja ciebie też kocham za to jaka jesteś . I naprawdę chciałbym z tobą być .
- Pocałujesz mnie ?. - Zapytałam ni z tąd ni zowąd
- Oczywiście !.
Odpowiedział i zaraz poczułam jego wargi na moich , poczułam się jak najszczęślwsza dziewczyna na świecie i chyba nią byłam . Tak delikatnie mnie pocałował.. aww ♥ Kochałam go..
Moje , życie się zmieniło miałam chłopaka !. Który odwzajemnił moje uczucie .. czułam się tak jakbym miała zaraz odlecieć ..
-Muszę już iść do chłopaków , ale podaj mi swój numer kochanie , żebym mógł do ciebie dzwonić .;)
- Już ci podaje ********* . Dzwoń o każdej porze dnia i nocy postaram się zawsze mieć czas na rozmowy z tobą ;*
Za 2 tygodnie..
Ja i Harry jesteśmy ze sobą już 2 tygodnie . Chłopcy zaproponowali mi , żebym pojechała z nimi do Londynu , a moja przyjaciółka - Roksana - spotyka się z Niallem , a Pati znalazła sobie chłopaka o imieniu Patryk i są szczęśliwi razem . Już za tydzień wylatuje do Anglii . Dobrze , że to nie daleko Doncaster , że w każdej chwili będe mogła sie zapakować do autobusu i jechać do wujka cioci i kuzyna . Przy okazji będe mogła jeździć tam z Lou , żeby nie być sama podczas podróży ;)
Chłopcy są bardzo mili i potrafią mnie rozśmieszyć , za to ja i Harry jesteśmy ze sobą szczęśliwi , a wyjazd do Londynu jeszcze bardziej umocni naszą miłość .
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
CIĄG DALSZY PÓŹNIEJ .
Mam nadzieję , że wam się podobało . Dodawajcie komentarze bo nie wiem czy mam dalej pisać .
GoodBye Directionerka ; )) . xx
-Boo.. ee.. usłyszałem , że ładnie śpiewasz - tłumaczył się
-Aaaa.. ja wcale ładnie nie śpiewam.. a tak właściwie to jestem Ada ;)
-Ładnie ładnie śpiewasz !. I się nie kłóć , a ja Harry choć ty pewnie to wiesz ;))
-Wiem wiem heh jak mogła bym nie wiedzieć skoro jestem Directionerka hahah :D
-Bardzo ładna z ciebie Directionerka ;)
- A dziękuje bardzo ;))
-Wiesz to głupie co chciałem ci powiedzieć..
- Co takiego ?. Mów spokojnie ;)
-Boo.. jaa.. teen.. chyba się w tobie zakochałem..
-Ooo naprawdę ?.
-Taak..
-Bardzo mi miło i wiesz ja w tobie chyba też..
Kiedy właśnie miało dojść do pocałunku Niall nam przerwał i zaczął się drzeć , żebyśmy wracali ;/ ehh.. co poradzić .. Najgorsze było to , że byłam po uszy zakochana w chłopaku który mógłby chodzić z każdą gwiazdą , a mi się przyznał , że przez te pare minut zakochał się we mnie . Myśli buzowały a ja miałaam ochotę skakać ze szczęścia !. Teraz martwiłam się tylko o Pati która przez to wszystko jeszcze bardziej zakochała się w Lou który ma dziewczynę.. ahh.. ale się narobiło . Dobrze , że Niall jest do wzięcia - pomyślałam , bo choć jedna z moich przyjaciółek może będzie szczęśliwa czyli - Roksana - ona po prostu kocha Nialla ,a nawet nie wiedziała o tym koncercie .
Chłopcy zaczęli śpiewać naschodziło się pełno ludu tak , że nas wypchali na sam koniec , kiedy przyszedł czas na najdłuższą solówkę Harrego w WMYB , wtedy przepchał się przez wszystkich i zaśpiewał ją dla mnie *__* Myślałam że zemdleje !. Wtedy doszło do pocałunku . I wrócił na scene . Ludzie oczywiście zaczęli robić zdjęcia i mówić o mnie szczęściara itp. Ale złośliwych komentarzy też nie brakowało.
Gdy wróciłam do domu opisałam wszystko w pamiętniku , bo nie mogłam uwierzyć , że to wszystko było prawdą . Myślałam , że to był tylko słodki sen...
RANO godzina 10.32
- Adaa wstawaj !! Już późno i masz gości !! - darła się mama z przedpokoju
- Jaa ?! gości ?! że jak ?! Kto przylazł ?? - darłam się zaspana
- Przyszło 5 chłopców i powiem ci , że skądś ich znam
- Ahaa .. zaraz zejdę !.
Wystraszyłam się i pomyślałam wtedy czyżby 1D przyszli do mojego domu ?! Ale z drugiej strony skąd mieliby mój adres , ehh.. szybko się ubrałam , umyłam i zleciałam na dół !. To co zobaczyłam mnie zmroziło !! Pięciu chłopaków stało na przeciwko mnie Harry , Zayn , Louis , Niall i Liam !! Czułam zakłopotanie . nie wiedziałam co mam robić jak się zachować ..
-Cześć Adaa ! - Powiedzieli równocześnie
-Hej chłopaki !. Co tam u was ?. Może pójdziemy do mojego pokoju ?.
-Jasne możemy iść !.
- To poczekajcie tam na mnie chwilę . Schodami na górę i potem w prawo . Mam nadzieje , że traficie
-Mamoooo !!! Skapowałaś już skąd ich znasz ?.
- Nie za bardzo ;/
- To przyniose ci coś .. - poszłam po ich płytę
-Ahaaa to to całe 1D taak ?.
- Tak mamo i oni są właśnie w moim pokoju aaaa.. dobra ide do nich !.
Przez chwilę miałam stracha co sobie pomyślą bo cały pokój miałam w ich plakatach , no i pamiętnik leżał na wierzchu , a wyglądał on jak zwyczajny notes , więc ciekawscy chłopcy mogli go przeczytać.
- Hej już jestem !.
- O cześć , chcieliśmy ci coś pokazać - Powiedział Liam
- Naprawdę ?. A co ?.
Wtedy Lou wyjął za swoich pleców BRAVO - gazetę na której okładce byłam ja , Harry i uwieczniony nasz pocałunek . Nie wiedziałam co robić plątałam się w zakłopotaniu co teraz będzie ?!
- Ejj i co ja teraz zrobię .. wszyscy będą o mnie czytać i oo.. no sami wiecie czym ..
-Nie wiem , ale jeśli wasze uczucie jest prawdziwe to powinniście być razem nie zważając na prasę - Niall powiedział to z takim smutkiem , że aż się zmartwiłam
-Niall co ty taki smutny ?. - Zapytałam
- Nie wcale nie tylko mam gorszy dzień ;/
- Ahaa .. dobra to teraz muszę kupić wszystkie BRAVO z okolic żeby nikt ze znajomych go nie przeczytał hahahha ;)
-Zapomniałaś , że mają internet haha , a tak wgl to masz jakieś marchewki ?. - Rozśmieszał mnie Lou
- Tak rzeczywiście mają internet hahah . Jasne , że mam marchewki !. Zejdź na dół i powiedz mojej mamie , a na 100 % ci da hahha :D
- To może my was Harry zostawimy na osobności ?. - Zaproponował Zayn
- Tak , proszę . - Odpowiedział Harry
Kiedy chłopcy wyszli miała się zacząć poważna rozmowa , ale i ja i on nie mogliśmy nic z siebie wykrztusić . W końcu zapytał :
- Kochasz mnie ?.
- Jaa.. taak . A ty mnie ?.
- Taak .
- To co robimy dalej ?.
- Chcesz być moją dziewczyną ?.
- Taak , naprawdę cie kocham nie tak jak fanka tylko za to jaki jesteś .
-Ja ciebie też kocham za to jaka jesteś . I naprawdę chciałbym z tobą być .
- Pocałujesz mnie ?. - Zapytałam ni z tąd ni zowąd
- Oczywiście !.
Odpowiedział i zaraz poczułam jego wargi na moich , poczułam się jak najszczęślwsza dziewczyna na świecie i chyba nią byłam . Tak delikatnie mnie pocałował.. aww ♥ Kochałam go..
Moje , życie się zmieniło miałam chłopaka !. Który odwzajemnił moje uczucie .. czułam się tak jakbym miała zaraz odlecieć ..
-Muszę już iść do chłopaków , ale podaj mi swój numer kochanie , żebym mógł do ciebie dzwonić .;)
- Już ci podaje ********* . Dzwoń o każdej porze dnia i nocy postaram się zawsze mieć czas na rozmowy z tobą ;*
Za 2 tygodnie..
Ja i Harry jesteśmy ze sobą już 2 tygodnie . Chłopcy zaproponowali mi , żebym pojechała z nimi do Londynu , a moja przyjaciółka - Roksana - spotyka się z Niallem , a Pati znalazła sobie chłopaka o imieniu Patryk i są szczęśliwi razem . Już za tydzień wylatuje do Anglii . Dobrze , że to nie daleko Doncaster , że w każdej chwili będe mogła sie zapakować do autobusu i jechać do wujka cioci i kuzyna . Przy okazji będe mogła jeździć tam z Lou , żeby nie być sama podczas podróży ;)
Chłopcy są bardzo mili i potrafią mnie rozśmieszyć , za to ja i Harry jesteśmy ze sobą szczęśliwi , a wyjazd do Londynu jeszcze bardziej umocni naszą miłość .
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
CIĄG DALSZY PÓŹNIEJ .
Mam nadzieję , że wam się podobało . Dodawajcie komentarze bo nie wiem czy mam dalej pisać .
GoodBye Directionerka ; )) . xx
poniedziałek, 6 sierpnia 2012
Witam ;3
Ze względu na to , że jest to mój pierwszy post to może najpierw napiszę coś o sobie :))
No więc mam na imie Ada ;) Moim hobby jest jeżdżenie na rolkach ; )
Jak już wiadomo jestem Directioners , ale to wcale nie znaczy , że słucham tylko i wyłącznie 1D ;)
Najbardziej lubię Rock , Pop i Reggae :D To takie podstawowe według mnie ;D Heem.. jestem zwykłą nastolatką która swoim ( czasem głupim ) zachowaniem wykracza poza normę : D Moje napady śmiechu mogą trwać nawet do godziny hhaaha xD A tak nawiasem mówiąc z 1D najbardziej jestem zauroczona Harrym ♥ Awwww.. ; DD . Będe tutaj pisała opowiadania o 1D i nie tylko !. ZACZYNAMY !. :DD
ROZDZIAŁ 1 - ZMIANY..
..Był piękny dzień , ja siedziałam przed kompem jak zawsze ,kiedy do mojego pokoju wleciała moja przyjaciółka Pati !.
-Ada !! Wstawaj , musisz ze mną gdzieś iść !! - wrzasnęła na mnie
- Weź się tak nie drzyj bo moja mama zaraz tu przyjdzie !! A tak wgl to nie chce mi się ubierać !.
- Nie zamulaj tylko chodź , muszę ci coś pokazać !.
- No dobra ahh.. nie dasz mi spokoju ..
Zeszłyśmy na dół i powiedziałam mamie , że wychodze . Nie chciało mi się iść ale była ciekawa co ona chce mi pokazać . Zaprowadziła mnie na stadion i weszłyśmy do restauracji , była cicho nic się nie odzywała , a ja się niecierpliwiłam w końcu wybuchłam :
- Po cholere ty mnie tu prowadzisz nie prościej było ci powiedzieć o co kaman a nie wyciągać mnie z domu po nic ?!
-Cicho bądź i patrz !.
Kiedy się obróciłam zobaczyłam plakat na którym pisało : 10.06. 2012 roku o godzinie 21.00 One Direction zagra koncert tutaj na naszym stadionie !. Bilety kosztują nie całe 100 złotych !. Są jeszcze do kupienia w naszym barze zapraszamy na koncert i niesamowitych wrażeń !
Myślałam , że wyjde z siebie i stanę obok tak zaczęłam wrzeszczeć i skakać , że ochrona do mnie podeszła !! Wtedy Pati do mnie powiedziała , że powinnam być jej wdzięczna , że mi to pokazała , a ja w dowód tej wdzięczności dałam jej buziaka w policzek i poleciałam z nią z powrotem do domu po forse i kupiłyśmy sobie bilety VIP !.
To moja jedyna szansa , żeby poznać Hazze i dowiedzieć się jaki jest na prawdę w końcu lata nauki anglika nie pójdą na marne haha ^.^
Za dwa dni..
.. -Ada wstawaj !. - Usłyszałam głos dobiegający z kuchni ..
- Zaraz !! - Odpowiedziałam zaspana do póki nie zdałam sobie sprawy , że dziś koncert !
Jak tylko pokapowałam się jaki dziś dzień od razu się umyłam , ubrałam i zbiegłam na dół na śniadanie .
- Coś ty taka zadowolona dzisiaj ?. - dopytywała się mama
- Zapomniałaś ?! Dziś koncert 1D jak mogła bym być smutna ?. Na taką okazję czekałam całe , życie!!
-Kochanie przecież ty ich słuchasz od 7 miesięcy !. ;) - zgasiła mnie mama
- Taak alee .. jaa.. to dla mnie jak całe , życie .. !! - jakoś się z tego wyplątałam i wybiegłam na dwór .
Teraz musiałam jeszcze iść po Pati i troche z nią jeszcze po uzgadniać w co się ubieramy hah !. Typowo dziewczyńska sprawa ;DD .
Za pare godzin..
... Aaaaaaa Pati zostały tylko 2 godziny , a my jeszcze nie gotowe !!! - wykrzyknęłam kiedy spojrzałam na zegarek .
-Upsss !. Faktycznie , a trzeba być godzinę wcześniej , żeby być z przodu sceny !. Awww.. może uda nam się zdążyć jeszcze na ich próbę ?! - Podnieciła się Pati
- Szybko pośpieszmy się i wychodzimy !. - Wykrzyknęłam .
Dobra udało nam się zdążyłyśmy . Jesteśmy nawet godzinę przed czasem . Ale pod sceną cicho sza zaczęłyśmy się już bać , czy koncert czasem nie został odwołany , a my o tym nie wiedziałyśmy , ale poczekałyśmy jeszcze chwilę i patrzymy , a na scenę wychodzą chłopcy.. mają próbę .. A my jako jedyne stoimy pod sceną , ani żywej duszy tylko my .. Chciałyśmy być pierwsze to teraz mamy .. jesteśmy w centrum ich uwagi !. Zaczynają śpiewać WMYB .. czas na solówkę Harrego , my we dwie tańczymy i śpiewamy do siebie , kiedy Harry wyciąga mnie za ręke na scene !. Czuję w brzuchu motylki i zaczynam się rumienić kiedy on daje mi mikrofon i każe śpiewać za siebie . Ja choć według siebie nie umiem to jednak robie to co on każe i śpiewam za niego .
-WoW !! Masz świetny głos !! - wykrzyknęli wszyscy
- Wcale , że nie !. - opowiedziałam rumieniąc się
Zeszli ze mną na dół i przedstawiłam im Pati która była zachwycona tym jak śpiewałam choć dużo razy już mnie słyszała ;)) Oni zaczeli sobie tam rozmawiać , a ja poszłam z Harrym na spacer... CIĄG DALSZY NASTĄPI ..
Na dzisiaj to tyle ale jutro postaram się dopisać ciąg dalszy ;D
KOMENTOWAĆ ;)) Chce wiedzieć czy mam dalej pisać ;))
Bye , Bye Directionerka . xx
No więc mam na imie Ada ;) Moim hobby jest jeżdżenie na rolkach ; )
Jak już wiadomo jestem Directioners , ale to wcale nie znaczy , że słucham tylko i wyłącznie 1D ;)
Najbardziej lubię Rock , Pop i Reggae :D To takie podstawowe według mnie ;D Heem.. jestem zwykłą nastolatką która swoim ( czasem głupim ) zachowaniem wykracza poza normę : D Moje napady śmiechu mogą trwać nawet do godziny hhaaha xD A tak nawiasem mówiąc z 1D najbardziej jestem zauroczona Harrym ♥ Awwww.. ; DD . Będe tutaj pisała opowiadania o 1D i nie tylko !. ZACZYNAMY !. :DD
ROZDZIAŁ 1 - ZMIANY..
..Był piękny dzień , ja siedziałam przed kompem jak zawsze ,kiedy do mojego pokoju wleciała moja przyjaciółka Pati !.
-Ada !! Wstawaj , musisz ze mną gdzieś iść !! - wrzasnęła na mnie
- Weź się tak nie drzyj bo moja mama zaraz tu przyjdzie !! A tak wgl to nie chce mi się ubierać !.
- Nie zamulaj tylko chodź , muszę ci coś pokazać !.
- No dobra ahh.. nie dasz mi spokoju ..
Zeszłyśmy na dół i powiedziałam mamie , że wychodze . Nie chciało mi się iść ale była ciekawa co ona chce mi pokazać . Zaprowadziła mnie na stadion i weszłyśmy do restauracji , była cicho nic się nie odzywała , a ja się niecierpliwiłam w końcu wybuchłam :
- Po cholere ty mnie tu prowadzisz nie prościej było ci powiedzieć o co kaman a nie wyciągać mnie z domu po nic ?!
-Cicho bądź i patrz !.
Kiedy się obróciłam zobaczyłam plakat na którym pisało : 10.06. 2012 roku o godzinie 21.00 One Direction zagra koncert tutaj na naszym stadionie !. Bilety kosztują nie całe 100 złotych !. Są jeszcze do kupienia w naszym barze zapraszamy na koncert i niesamowitych wrażeń !
Myślałam , że wyjde z siebie i stanę obok tak zaczęłam wrzeszczeć i skakać , że ochrona do mnie podeszła !! Wtedy Pati do mnie powiedziała , że powinnam być jej wdzięczna , że mi to pokazała , a ja w dowód tej wdzięczności dałam jej buziaka w policzek i poleciałam z nią z powrotem do domu po forse i kupiłyśmy sobie bilety VIP !.
To moja jedyna szansa , żeby poznać Hazze i dowiedzieć się jaki jest na prawdę w końcu lata nauki anglika nie pójdą na marne haha ^.^
Za dwa dni..
.. -Ada wstawaj !. - Usłyszałam głos dobiegający z kuchni ..
- Zaraz !! - Odpowiedziałam zaspana do póki nie zdałam sobie sprawy , że dziś koncert !
Jak tylko pokapowałam się jaki dziś dzień od razu się umyłam , ubrałam i zbiegłam na dół na śniadanie .
- Coś ty taka zadowolona dzisiaj ?. - dopytywała się mama
- Zapomniałaś ?! Dziś koncert 1D jak mogła bym być smutna ?. Na taką okazję czekałam całe , życie!!
-Kochanie przecież ty ich słuchasz od 7 miesięcy !. ;) - zgasiła mnie mama
- Taak alee .. jaa.. to dla mnie jak całe , życie .. !! - jakoś się z tego wyplątałam i wybiegłam na dwór .
Teraz musiałam jeszcze iść po Pati i troche z nią jeszcze po uzgadniać w co się ubieramy hah !. Typowo dziewczyńska sprawa ;DD .
Za pare godzin..
... Aaaaaaa Pati zostały tylko 2 godziny , a my jeszcze nie gotowe !!! - wykrzyknęłam kiedy spojrzałam na zegarek .
-Upsss !. Faktycznie , a trzeba być godzinę wcześniej , żeby być z przodu sceny !. Awww.. może uda nam się zdążyć jeszcze na ich próbę ?! - Podnieciła się Pati
- Szybko pośpieszmy się i wychodzimy !. - Wykrzyknęłam .
Dobra udało nam się zdążyłyśmy . Jesteśmy nawet godzinę przed czasem . Ale pod sceną cicho sza zaczęłyśmy się już bać , czy koncert czasem nie został odwołany , a my o tym nie wiedziałyśmy , ale poczekałyśmy jeszcze chwilę i patrzymy , a na scenę wychodzą chłopcy.. mają próbę .. A my jako jedyne stoimy pod sceną , ani żywej duszy tylko my .. Chciałyśmy być pierwsze to teraz mamy .. jesteśmy w centrum ich uwagi !. Zaczynają śpiewać WMYB .. czas na solówkę Harrego , my we dwie tańczymy i śpiewamy do siebie , kiedy Harry wyciąga mnie za ręke na scene !. Czuję w brzuchu motylki i zaczynam się rumienić kiedy on daje mi mikrofon i każe śpiewać za siebie . Ja choć według siebie nie umiem to jednak robie to co on każe i śpiewam za niego .
-WoW !! Masz świetny głos !! - wykrzyknęli wszyscy
- Wcale , że nie !. - opowiedziałam rumieniąc się
Zeszli ze mną na dół i przedstawiłam im Pati która była zachwycona tym jak śpiewałam choć dużo razy już mnie słyszała ;)) Oni zaczeli sobie tam rozmawiać , a ja poszłam z Harrym na spacer... CIĄG DALSZY NASTĄPI ..
Na dzisiaj to tyle ale jutro postaram się dopisać ciąg dalszy ;D
KOMENTOWAĆ ;)) Chce wiedzieć czy mam dalej pisać ;))
Bye , Bye Directionerka . xx
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)














