środa, 8 sierpnia 2012

ROZDZIAŁ 2 - Wyjazd .. Ciąg Dalszy

Powiadomiłam już chłopaków , że wychodzę , założyłam jeszcze tylko torebkę i ruszam na zakupi i zwiedzanko . Strasznie tęsknie za Roksaną , Pati i Olką kuzynką Roksy z którą się nawet nie pożegnałam . Z Roki i Pati nie widzę się dopiero jeden dzień , a już tęsknie ;( Ciekawa jestem jak tam między Olką , a Stachem ( to ksywka ) ostatnio kiedy się z nią widziałam mówiła , że są razem szczęśliwi ;) W końcu łączy ich ta sama pasja ( jeżdżą na desce tak jak Roksana - to chyba rodzinne ) hah .

                                                                          *2 tygodnie później*


Rozmawiałam dzisiaj z Roksaną i mówiła , że strasznie tęskni , aż płakać mi się zachciało . Mieszkanie z chłopcami w jednym apartamencie to złooo !. Wszędzie brud bałagan i tylko to się dla nich liczy , ale i tak ich kocham , a zwłaszcza mojego Harrego który ostatnio nie ma dla mnie czasu i większość pobytu tutaj spędzam z Niallem który zawsze dotrzyma mi towarzystwa i mnie rozśmieszyy hehe . Pewnego dnia kiedy tak sobie siedzieliśmy i śmialiśmy się usłyszeliśmy dzwonek do drzwi :

                                                                               *dryńńńń*

- Ciekawe kto to może być ?. - Zapytałam Nialla
- Zaraz się przekonamy !. - Odpowiedział i poszedł otworzyć drzwi .

- Adaaaaaaaaa !  Mamy gościa ! . - krzyczał na cały dom
- Kto to ?. Już idę . - powiedziałam i poszłam do drzwi
- Sama zobacz .

Zanim doszłam Roksana już tuliła się z Niallem . Kiedy ją zobaczyłam zaczęłam wrzeszczeć i zadawać jej ' tysiące ' pytań :

-Co ty tu robisz ?! Czemu mi nic nie powiedziałaś , że przylecisz ?! Aaaaale się cieszeee ! Chodź tu bo jego przytuliłaś a mnie to już nie ! - popatrzyłam groźnie na Nialla
-No nie bądź złaa . Ja też cię moge przytulić . Nie smutaj - powiedział Niall
- Dobze . Psytul biedne dzieckoo . haha - zaśmiałam się
- Ejj bo będe zazdrosna . hahaha - śmiała się Roksana

                                                                                    * dwa dni później *

Roksana rozładowała trochę atmosfere , a Harry znów zaczął spędzać ze mną czas wydawało  mi się być idealnie i chciałam , żeby tak pozostało na zawsze . Rankiem :

-Ejj ludzie wstawać !! -Roksana wrzasnęła na cały dom i pobudziła wszystkich
- Cccoo sieee stałło ?. - Wymamrotałam
- Nic , a co się miało stać ?. - zapytała
- No właśnie to ja się o to pytam , bo wrzeszczysz na cały dom i nie dajesz ludziom spać !. - wkurzyłam się
- Bo chcę , żeby ten dzień szybko minął , bo wieczorem idziemy na disco umca umca , więc chce przez cały dzień się nie nudzić . WSTAWAĆ OBIBOKI !! - wydarła się ponownie
- Idź i ich zwlecz z łóżka , a nie . Uwierz to nic nie da , że będziesz krzyczeć . Oni mają to gdzieś .-powiedziałam i poszłam się ubrać .

Dzień minął nam bardzo miło i sympatycznie . Chodziliśmy sobie po Londynie . Udało mi się wyciągnąć Roksanę na London Eye , było exxtra . Zakupy też były udane ;) W końcu coś trzeba ubrać na dyskotekę haha !. Każdy chłopak miał iść z dziewczyną na dyskotekę czyli Lou i Eleanor , Liam i Danielle , Zayn i Perrie , Niall i Roksana , ja i Harry ♥ Wyglądało to świetnie : Pięciu chłopaków i pięć dziewczyn normalnie manifik hehe .

                                                                               * na dyskotece *

Roksana tańczyła z Niallem , a ja z Harrym . Akurat był wolny  kiedy zobaczyłam jak Niall i Roksana się pocałowali i usłyszałam tylko szept a Roksana tylko pokiwała głową i powiedziała ' tak ' . Było to bardzo tajemnicze i kiedy usiadła zapytałam się jej o czym szeptali :

- Ksana ?.
- Taak ?.
- Widziałam , że Niall ci coś szeptał . Możesz mi powiedzieć co ?. Sorka , że się tak dopytuje , ale nie dawało mi to spokoju . - zapytałam
- No widzisz o on się pytał czy ... eee.. czy.. będee.. z nim chodzić .. no i jaa.. sięę.. ee.. zgodziłam.. -odpowiedziała jąkając się
- To świetnie oddawna to tym marzyłaś i..  - w tym momencie urwałam .
- Co się stało ?!
- Zauważyłam Maika .. mojego byłego .. pamiętasz go ?. - przerażona zapytałam
- Tak !. To ten co groził ci śmiercią ?.
-Taak !! Jeśli mnie zobaczy to już po mnie !!

Wtedy nie wiedziałam co mam robić więc pobiegłam do Harrego i powiedziałam , że chciała bym iść już do domu bo ' źle się czuje ' przecież nie mogłam mu powiedzieć prawdy bo jeśli poszedłby do niego , że ma się mnie nie czepiać to jeszcze jego by zabił i to wszystko to by była moja wina i tylko moja . Więc wolałam się z tam tond  nie postrzeżenie wynieść , ale się nie udało ... zauważył mnie :

- TUTAJ JESTEŚ !! WSZĘDZIE CIĘ SZUKAŁEM KOTKU !! - wykrzyknął

Zaczęłam uciekać co sił w nogach kiedy on złapał mnie i wciągnął do auta.. Teraz całą swoją nadzieję pokładam w chłopakach i Roksanie .. PRZECIEŻ ON MNIE ZABIJE ...

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

CIĄG DALSZY NASTĄPI !. ;)

Mam nadzieję , że wam się podobało ;)) Proszę komentujcie !. ♥

Bye człowieki !. Directionerka ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz